Another

Całkowicie bezspojlerowa i subiektywna recenzja Anime – Another///////////////

Another z samego początku wydawał mi się być arcydziełem na miarę Higurashi no naku Koro ni.
No bo postacie jak i sama fabuła w obu tytułach są naprawdę ciekawe i dają się lubić.Niestety to co w ,,When they cry” było główną siłą napędową i pasowało do samej historii co więcej zostało nawet logicznie przez nią wyjaśnione tutaj było dodanym na siłę i kompletnie zbędnym piątym kołem u wozu.
Mowa tu oczywiście o czystym gatunku Slasher.Co prawda nie ma go tu na tyle dużo by móc pełnoprawnie dodać go do opisu Anime,ale nadal jest go dość sporo więc nie ma mowy o jego przeoczeniu.Mógłbym skupić się wyłącznie na tym i kontynuować rozprowadzanie moich skarg odnoście niepotrzebnej przemocy w utworze,lecz tego nie zrobię.Nie zrobię tego,ponieważ Another to w największej części porządnie wykonany Thriller z bardzo zajmującym wątkiem tajemnicy i charyzmatycznymi bohaterami.Fabuła jest naprawdę ujmująca i co ważne nie nudzi.Opowiada ona o pewnym chłopaku,który w wyniku przeprowadzki do innego miasta staje się uczniem klasy uchodzącej w całej szkole za przeklętą.Nie wnikając dalej w szczegóły,to co dzieje się potem w Another jest kwintesencjom dobrego dreszczowca.Intryga narzuca mozolne tempo sprawiające,iż klimat buduje się powoli,ale dzięki temu można się również lepiej wczuć.Ten cały wątek traktujący o ‘niesamowicie’ nadprzyrodzonych zjawiskach na pierwszy rzut oka wydaje się być nie trafiony.Wystarczy jednak nieco bardziej zagłębić się w całą fabułę by odkryć,że bez niego tytuł w ogóle nie trzymałby się kupy i zapewne w końcowym rozrachunku sprawiłby nam zawód.Mi ten twór przypadł do gustu z jednego ważnego powodu.Nie jest on monotonny.Nie ma tu ciągłego powtarzania tej samej regułki.I to zdecydowanie wpływa na korzyść tego Anime.Teraz trochę o protagonistach.Większość z nich to tak na prawdę mięso armatnie.Nie ma się jak z nimi utożsamić,a ich charaktery są tak stereotypowe jak to tylko możliwe.Jest jednak naprawdę niewielka grupka postaci które są zrobione dobrze i pasują do tytułu.Niestety ilość słabych temperamentów przebija kilkukrotnie liczbę tych ciekawych co zupełności nie jest dobrym rozwiązaniem.A szkoda bo gdybyśmy mogli w jakim stopniu zżyć się ze wszystkimi bohaterami to ten cały Slasher miałby jakiś sens wywołując w nas dodatkowe emocje,a nie tylko zabierając nam czas.Grafika pasuje jak ulał.Nie ma tu obszernej palety kolorów.Główne barwy to czerń i szkarłat,które dodatkowo pogłębiają klimat.Animacje nie są złe,ale nie są także wyśmienite.Ot średniej jakości animacje połączone z ciemną tonacją barw dają wrażenie żywszych.Taka sztuczka.
Soundtrack jest ponury.I nie chodzi mi tu o negatywne znaczenie tego słowa.Kawałki nie wpadają w ucho,ale to dobrze bo o takiej cmentarnej muzyce wolałbym szybko zapomnieć.Opening i Ending są według mnie co najwyżej dobre co i tak nie przeszkadza by pasowały do zawartej w Anime intrygi.
Ja bawiłem się niemal tak dobrze jak przy Higurashi.Treść utworu jest intrygująca,a zakończenie zadowalające.Nie mogę tu jednak zapomnieć o ‘pewnym niepotrzebnym rozszerzeniu’ bez którego to Anime według mnie poradziłoby sobie zdecydowanie lepiej.

///////////////Fabuła – 8/10///////////////
Postacie – 7/10///////////////
Grafika – 8/10///////////////
Muzyka – 8/10///////////////
Przyjemność z oglądania – 9/10///////////////

Ocena sumująca – 8/10 {Kawał dobrej roboty}