K: Seven Stories Movie 6 – Circle Vision – Nameless Song
Adolf K. Weismann dzieli się spokojem podczas posiłku ze swoimi bliskimi, ale w miarę upływu dni niektórzy zaczynają zdawać sobie…
Historia opowiada o losach Afro Samuraia, od jego najmłodszych lat po dorosłość. Jeszcze jako dziecko będąc świadkiem starcia jego ojca – Rokutaro, z bezwzględnym człowiekiem imieniem Justice. Gdy tamten przegrywa, tracąc tym samym tytuł i przepaskę Numeru Jeden (której posiadacz ma otrzymać moc porównywalną do boskiej) na rzecz Justice’a, Afro poprzysiągł zemstę. Jednocześnie Justice zaprasza go do walki, gdy będzie gotów “by wyzwać boga”.
Tułając się zostaje przygarnięty przez właściciela dojo i bierze udział w treningach, w których nabywa niezbędną do walki wiedzę i doskonali talent odziedziczony po ojcu. Zdobywa przepaskę Numeru Drugiego, i tym samym prawo do wyzwania mordercy swojego ojca, po czym rusza na spotkanie. Po drodze jednak napotyka wiele trudności, m.in. ze strony wojowników wyzywających go do walki (posiadacz przepaski Numeru Drugiego jest zobowiązany do stoczenia każdego pojedynku), wspomnień z dzieciństwa, a także duchów przeszłości. Na domiar złego przepaską interesuje się klan Pustej Siódemki – bezwzględni mnisi nie przebierający w środkach i stroniący od moralności.
Afro Samurai po wielu walkach, wycieńczony dociera na szczyt góry Shumi, gdzie wyzywa Justice’a. Odkrywa tym samym, w jaki sposób ten zabił jego ojca, mimo że był obezwładniony. Walka kończy się pomyślnie dla samuraja, który wchodzi w posiadanie zarówno przepaski Numeru Jeden jak i Numeru Dwa. Według legendy, której treść zweryfikował Justice przed pojedynkiem, dopiero dzierżenie obu przepasek daje obiecaną moc.
Film kończy się sceną, podczas której Jinno, dawniej przyjaciel z dzieciństwa, teraz zacięty wróg obarczający Afro za śmierć swojej siostry, stają do walki.
Zwiastun:
Sesja wygasła
Proszę zalogować się ponownie. Strona logowania zostanie otwarte w nowym oknie. Po zalogowaniu można ją zamknąć i wrócić tutaj.
Krótkie, mało wysławiające się, a jednak z wciągającą historią. Afro Samurai to seria brutalna, i jak ktoś ma chęć na mocną brutalność, to jest to dla ciebie. Początkowo wydaje się być tanią rąbanką z tanim wątkiem zemsty, który się widziało setki, jeśli nie tysiące razy. Ale z czasem, fabuła zaskakuje, nie ma tu tysięcy dialogów, ale gdy już padają, są niesamowicie treściwe i świetnie oddają to co się dzieje. Każda postać, wątek i wydarzenie, mają swój sens dla historii, dosłownie nie ma tu ułamka czegoś, co by można było wyrzucić. Co tym bardziej mi się podoba, zważywszy, że seria tylko wydaje się być, tania. To anime opowiada o niekończącej się zemście, w której pogoń za nią, stwarza u innych chęć zemsty. Sam wątek, jest dziwaczny, aczkolwiek na tyle dobrze zakorzeniony w serii, że działa. Jednak, chęć zemsty nie jest jedyne co napędza bohaterów, a są to też marzenia o potędze, w imię których, ludzie są poświęcić życie. Postacie są świetne, ich dizajny, charaktery, mimo nie wielu padających słów, wszystko jest wyraziste. Jak nie mam w zwyczaju oglądać dubbingu angielskiego, bo brzmią dla mnie wyjątkowo słabo względem japońskiego (tak, Black Lagon i Cowboy Bebop, również mnie nie zachwyciły po angielsku, wręcz przeciwnie) tak tu było bardzo dobrze, szczególnie Samuel L. Jackson! Zachwyciła mnie też oprawa wizualna, postacie są świetnie narysowane, klimat kolorystyczny robi mnóstwo, walki są krwiste, brudne i brutalne, [spoiler]jedyne do czego się uczepię, to przesadzona odporność w ostatnich odcinkach, których przerżnięcie na wylot w wielu miejscach (nawet głowy), doszczętne połamania, czy nawet zcięcie… a bohater się podnosi i dalej walczy. Ten motyw mi średnio siadł.[/spoiler] Anime jest naprawdę udane, kolejna udana seria z tych brutalnych. Fakt, faktem, wątek zemsty jest najbardziej eksploatowanym w tego typu produkcjach, aczkolwiek bardzo trafiło do mnie pod względem głębi w samym pojęciu zemsty i jego konsekwencji. I chyba za ten, dość dobrze napisany wątek zemsty i jego pochodnych dam 9/10. Historia może i dość prosta i oklepana, ale bardzo dobrze napisana.
Anime jest w miarę okej, fabuła dosyć oklepana ale mimo wszystko można poświęcić czas żeby to obejrzeć.