Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

    • Tokimeki Memorial: Only Love
      Tokimeki Memorial: Only Love

      Zmiana szkoły to dla Riku Aoby nic nowego. Praca ojca wymaga częstych przeprowadzek, więc siłą rzeczy musiał…

    • K-Project
      K-Project

      W mieście Shizume władzę sprawuje siedmiu królów. Tutaj uczy się też Yashiro Isana – zwyczajny, wiodący normalne…

    • Natsu-iro Kiseki
      Natsu-iro Kiseki

      W świątyni Shinto w Shimoda znajduje się duży kamień. Mówi się, że jeśli czterech bliskich przyjaciół zgromadzi…

    • Hinomaru Hatanosuke: Inazuma-gumi Toubatsu no Maki
      Hinomaru Hatanosuke: Inazuma-gumi Toubatsu no Maki

      Krótkometrażowy film, w którym bohater, Hatanosuke, walczy z szajką rozbójników.

    • Hinomaru Hatanosuke: Bakemono Yashiki no Maki
      Hinomaru Hatanosuke: Bakemono Yashiki no Maki

      Krótkometrażowy film, w którym bohater, Hatanosuke, walczy z duchami i potworami w nawiedzonym domu.

    • Stranger: Mukou Hadan
      Stranger: Mukou Hadan

      Nanashi (co znaczy “bezimienny”) to na pierwszy rzut oka samuraj, jakich pewnie wielu chodziło po ziemiach dawnej…

    • Ano Natsu de Matteru
      Ano Natsu de Matteru

      Kaito Kirishima stoi na skraju mostu i próbuje przetestować swój nowy aparat. Kiedy to robi, jego uwagę…

    • Furudera no Obake-soudou (1936)
      Furudera no Obake-soudou (1936)

      Krótkometrażowy film z lat 30. opowiadający o Taro, młodzieńcu zmagającym się z potworami pochodzącymi z różnych legend.

    • Dekobou no Jidousha Ryokou (1934)
      Dekobou no Jidousha Ryokou (1934)

      Przedwojenna japońska animacja. W praktyce bajka oparta na narracji. Prawdopodobnie z początku lub połowy lat 30. XX…

    • Ninja Kamui
      Ninja Kamui

      Główny bohater, Joe Higanie jest nukenienem, czyli byłym ninją, który zdradził swój klan. Joe próbuje się schować…

    • Domestic na Kanojo
      Domestic na Kanojo

      Natsuo Fujii jest zakochany w swojej nauczycielce, Hinie. Próbując zapomnieć o swoich uczuciach do niej, Natsuo idzie…

    • Frame Arms Girl Movie: Kyakkya Ufufu na Wonderland
      Frame Arms Girl Movie: Kyakkya Ufufu na Wonderland

      A compilation movie of the TV series containing a newly added footage.

    • Fragtime
      Fragtime

      Moritani posiada zdolność zatrzymywania czasu na 3 minuty dziennie, którą wykorzystuje do obserwacji otaczających ją ludzi. Pewnego…

    • Five Star Stories
      Five Star Stories

      Mortar Headd to typ mecha kontrolowanego przez pilotów oraz fatimy – androidy stworzone przez ludzi specjalnie do…

    • FLCL Progressive (Movie)
      FLCL Progressive (Movie)

      W nowym sezonie FLCL minęło wiele lat, odkąd Naota i Haruhara Haruko wspólnie podzielili swoją przygode. Tymczasem…

    • First Squad: The Moment of Truth
      First Squad: The Moment of Truth

      Armia Czerwona kontra hitlerowski najeźdźca w wersji anime. Jest rok 1942. Podczas nalotu 14-letnia Nadia doznaje wstrząsu…

    • Date A Live V
      Date A Live V

      Piąty sezon Date A Live. Opis z 1 sezonu: Shido Itsuka jest licealistą. Ostatniego dnia wiosennej przerwy…

  • Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou

    Siedemnastoletni Hajime Nagumo jest przeciętnym otaku. Jednak jego życie, nagle zostaje odwrócone do góry nogami, kiedy wraz ze swoją klasą zostaje przeniesiony do świata fantasy! Wszyscy tam są traktowani jak bohaterowie a ich zadaniem jest ocalenie ludzkości. Ale to, co powinno być marzeniem otaku dla naszego bohatera jest tylko koszmarem. Podczas gdy reszta jego klasy jest pobłogosławiona boskimi mocami, moc Hajime to Synergia, jest uważana za umiejętność rzemieślników i pozwala tylko na transmutację. Zdezorientowany i prześladowany protagonista, wkrótce wpada w rozpacz. Czy uda mu się przetrwać w tym niebezpiecznym świecie bez umiejętności bojowych?

    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Postaci: 
    Rating: 

    Rok wydania: 

    2019

    Czas trwania: 

    13×24 min

  • Kolejne anime na podstawie bardzo fajnej mangi tylko ten opis przedstawia niewiele z głównego wątku bo są w nim opisane pierwsze 3 chaptery mangi :p

    • do tarczownika to zbyt mało hejtu jest w jego stronę, bo tylko jedna osoba go nienawidzi, a to ze trochę pocierpiał to jeszcze nie to samo co tarczownik 😛
      Tarczownik moim zdaniem miał o wiele gorzej, a dopiero kiedy został wynagrodzony.
      jedyne co ma wspólne to siła walki

      • Dodatkowo jeszcze w porównaniu do tarczownika od kiedy został zdradzony wszystko będzie otrzymywał prawie za darmo. (Cały świat jest kierowany jakby tylko on miał rację bytu). Naofumi nawet jeżeli się z czymś nie zgadza to musi brać pod uwagę inne czynniki [spoiler]choćby pogodzenie z bohaterami[/spoiler], natomiast on bardzo szybko będzie takim koksem (dzięki autorowi), że inni nawet jeśli też mają rację, choć nie jest zgodna z jego. to będzie przy nim bezsilny i poniżony. Rożnica między tym a tarczownikiem jest taka, że tarczownik przedstawia bohatera w ciekawym, rozbudowanym świecie [spoiler](Królestwa są póki co pobieżnie ruszone ale są naprawdę różnorodne, i w drugiej serii będzie przybliżona ,,ofiara”)[/spoiler], gdzie wielu bohaterów oddziałuje między sobą, a żaden nie jest aż tak potężny. Czytając tę serię szybko sobie zdałem sprawę, że to po prostu eskapizm autora tworzącego jak najbardziej przekokszonego bohatera do którego ciągną wszystkie laski obniżając im przy tym IQ. A świat wbrew pozorom jest bardzo banalny. Zdecydowanie wolę Dungeon Seeker.

  • Udało im się w miarę naprawić wszystko co zjebali, ale dalej odczuwam niesmak po tym anime :/ Jeśli będzie drugi sezon, mam nadzieję, że na uczyli się na swoich błędach i nie popełnią ich poraz kolejny…

  • Anime na początek rzuciło na głęboką wodę, otóż zaczyna się, jak główny bohater trafia na samo dno labiryntu. Tak więc większość fabuły pochodzi z opisu ni jeżeli poznajemy to w serii. A szkoda, chętnie by się obejrzało jak na początku było. Lepiej by wprowadziło postacie. Jednak w miarę się przyzwyczaiłem, główny bohater nagle staje się niezłym koksem, co jest nawet dobrze wytłumaczone, doskonali swoje umiejętności a potem jak dociera do jakiegoś lokum gdzie dostaje dodatkowe powerup… anime leci na łeb na szyje. Szczerze, to gdybym miał ocenić anime za wydarzenia po wyjściu z tej jaskini… to byłoby chyba z biedą 3/10. Historie były słabe, nowe bohaterki mało przemyślane, wręcz kopiowane nawet z tekstami. Ostatni odcinek trochę podratował serie. Główny bohater, nagle staje się OP a jego przemiana jest raczej naciągana, jednak osobowość i dizajn jaką ma po tym… są świetne. Podobnie jak Tarczownik (z czym początkowo wszyscy porównywali) dostał po tyłku, choć nie tak mocno jak on, jednak jego podejście przekonało mnie nawet bardziej i było to konsekwentne. Nie bawi się w wybaczania, oszczędzanie, gadki-szmatki aby pokazać jak protagonista jest sprawiedliwy i szlachetny… strzeli w głowę i po sprawie. Dzięki swoim akimbo bardzo mi zaczął przypominać Revy z Black Lagoon ale jego osobowość była bardziej wylewna i prostsza niż jak u niej. Ma naprawdę dobry dizajn który pokazuje czego się można po nim spodziewać. Niezbyt jednak pasuje mi w nim to, jak się zachowuje wobec swoich towarzyszek, raz jest chamem i raczej traktuje je jak pomocne NPC a potem się okazuje, że bardzo je lubi, raz tak raz tak. Lepiej jak by zostało na tej pierwszej. Mimo wszystkich grzechów serii, uważam, że główny bohater jest świetnie napisany. Nie patyczkuje się, badass, nie da sobie narzucić zdania. Jest konsekwentny. Yue była ciekawa, czekałem aż jej historia zostanie rozwinięta i fajnie mi się oglądało jak razem z Nagumo przemierzają labirynt, stonowana i z ciekawą historią. Szkoda, że z czasem jest definiowana głównie przez to, że “Nagumo z jakąś inną dziewczyną coś tam…”. Postać Aquy… eee to znaczy bezużytecznej dziewczyny-królik Shea… zaczęło się robić kiepsko, choć nawiązanie było tak płaskie jak kałuża to jednak pokazała, że jednak umie walczyć, szkoda, że jest tylko kolejną do herem+. Lalatina… eee to znaczy smoczyca Klarus, została zrobiona jeszcze bardziej kopiuj wklej, nawiązania do Darkness z konosuby były już tak silne, że nawet autor skopiował kilka wymian zdań miedzy Kazumą a Darkness z oryginału. A jak oryginał bardzo polubiłem, tak ta mnie wręcz irytowała, ani jej historia, ani jej żarty, nic mnie nie kupiła. Yui…. eeee to znaczy, Myu… wypisz wymaluj dziewczynka z zabawy w dom Kirito i Asuny z SAO. Jej osobowość jest bardzo oczywista, i stałą się chyba pieszczochem głównego bohatera. Jej pojawieniu towarzysz chyba najgorzej zrobiona historia jaką ostatnimi czasy widziałem. Kaori to typ przyjaciółki z dzieciństwa, Shizuku typ twardej dziewczyny o miłym usposobieniu, nauczycielka wydawała się młodsza od swoich uczniów… brakowało jakiegoś rozwinięcia tego wątku, przez którego Nagumo prawie zginął. A historia z podróżą po jaskiniach, miałem nie odparte wrażaniem, że dla autora to tylko pretekst do budowania haremu, choć ich tajemnica nawet fajna. Muzyka mogła być, openieng i ending dobre, ale nie wkręciłem się w nie. Kreska fajna, ale CGI było słabe, choć ogólnie jest z nim coraz lepiej to tu sobie nie poradzili. Walki, na początku fajne, ale gdy główny bohater staje się OP po raz drugi to już były tylko formalnością w których główny bohater tańczy z dwoma pistoletami albo inną bronią i wszyscy padają jak zarazki po domestosie. Nie wykorzystany potencjał, jakby zamiast kolekcjonować harem postawić na mroczniejszą i brutalną historię w którym mamy do czynienia z duetem Nagumo i Yue to by wystarczyło na genialną historię. Postać głównego bohatera wchodziłaby genialnie. A tak, odcinki 1-5, fajnie się zaczyna choć nie najlepiej, ocena 7/10, odcinki 6-12 mamy marne anime 2-3/10 te klika odcinków to najgorszy isekaj jaki widziałem, może i historie by działały ale były strasznie na szybko, bez emocji, klimat totalnie się posypał. Bardzo się zawiodłem na tej serii i mimo, że główny bohater mi bardzo do gustu przypadł to dam 5/10, pół anime fajnie się rozkręca a drugie pół się rozpadło.

  • Mimo że wiele osób skarżyło się na kiepską grafikę (faktycznie mogli nad tym popracować) i nad znacznym przyśpieszeniem fabuły (ucinką dużej ilości materiału) anime okazało się ciekawe. Szczególnie pod względem fabuły i charakterystyką bohaterów. Podczas oglądania się nie nudziłem. Dlatego wystawiam ocenę 9/10 i czekam na kolejny sezon 🙂

    PS. Nad końcówką chyba pracowali najdłużej. Jest genialna 🙂

  • Najgorsze anime jakie chyba oglądałem serio zawsze u mnie najniższą oceną było 4/10 a temu dałem 3 /10 jak jeszcze przed wyjściem z labiryntu było całkiem całkiem tak później to była tragedia tak pociętego anime to ja chyba nigdy nie widziałem naprawdę jedynym plusem tego anime jest to że zacząłem czytać pierwszą mangę ale przejdźmy do rzeczy dużo dobrych rzeczy z mangi zostało po prostu olanych 6 odcinek to jest cały tom 3 tak to pocięli animacja była tak drętwa zwłaszcza golemy w 7 odcinku smoczyca lub inne większe bestie z ostatniego odcinka myślałem że se oczy wyłupie widząc je 2 sezonu na pewno nie tknę chyba że studio się zmieni ale w to wątpię bo przegonili mangę w 10 odcinków więc już nie mając na czym się wzorować zrobią coś pewnie jeszcze gorszego.

  • Anime miało potencjał, bo pokazuje bardzo ciekawą historię z wątkami zdrady, walki o przetrwanie, dostosowywania się do otoczenia, jednak zostało to bardzo okrojone na rzecz haremu. Nie chcę niczego spoilerować, ale akcja w pewnym momencie zwolniła na tyle, że aż nudziła. Nie mniej jednak, oglądało się to całkiem przyjemnie, pomimo mało dynamicznych walk.

  • To jest jedna z tych serii ktora ci daje plaskuna jakosciowego wraz z uplywem odcinkow.
    Goblin Slayer byl przekozacki w pierwszym odcinku i choc byl dalej bardzo dobry to jednak stal pierwszym odcinkiem.
    Tatte no Yuusha byl genialny przez pierwsze odcinki ale potem to sie gdzies rozmylo w pseudomoralizowanie miejscami (strasznie duzo roznic z manga)
    A Arifureta coz miala poczatek taki nudnawy jak wiekszosc produkowanych Isekai na jedno kopyto. Ale w momencie kiedy glowny bohater byl zdany na siebie bylo naprawde spoko i autentycznie sie zainteresowalem seria. Yue tez byla ciekawa postacia. Ale po wyjsciu z labiryntu ta seria sie popsula. Gdyby to byla opowiesc o charakterze ktory przebija sie przez labirynty pelne zagadek, tajemnic, przeciwnikow by zdobyc najwazniejszy skarb tych tworcow labiryntow to byloby cos.
    ALE NIE ta seria postanowila zrobic walki CGI na poziomie Berserka gdzie tego sie naprawde nie dalo ogladac a walka powinna byc lepsza czescia do ogladania niz rozmowy, sama seria nie stala graficznie dobrze gdzie naprawde musi byc zle bym nawet ja to zauwazyl (jak porownac z Akame ga Kill!! to jest tragedia).
    Oczywiscie trzeba bylo poleciec w charem pusty niebieskowlosy krolik ktory jest zrzynka troche Aquy, i smok ktory jest kopia Darkness. Tylko ze im sie tego nie udalo skopiowac bo te postacie byly naprawde dobre w KonoSubie. No i jeszcze postanowiono skopiowac postac Yui z SAO ktora byla jedna z najbardziej irytujacych. Tu postaci byly tak zbedne i przeszkadzajace jak w tym anime Arpegio juz dawno nie mialem takiego uczucia.
    Seria poszla bardziej w Ecchi tylko ze taka serie trzeba umiec robic to bylo zenujace. Dobrymi przykladami takich serii z pewnoscia jest High School DxD albo High School of the Dead. A z Isekai ostatnich nawet spoko bylo Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu choc charem byl duzy to dobrze zrobiony.

    Daje ocene bardzo wysoka 5/10 zastanawialem sie nad 4.5/10 bo prawie odpuscilem ogladanie ostatnich dwoch odcinkow ale niech bedzie za poczatek. Sa o wiele lepsze serie w z sezonu letniego, na MALu Dr. Stone jest zwyciezca sezonu a Vinland Saga jest najwyzej oceniana obecnie emitowana seria na Malu. Choc wole Vinland Sage to Dr.Stone faktycznie wymiata

  • No tragedii nie ma, na początku myślałem że kolejny isekai i będzie nuda… jakoś bardzo się nie pomyliłem. Anime ma swoje plus typu muzyka czy animacja która według mnie była tu całkiem fajna.

  • Powiem tak osobiście spodziewałem się czegoś lepszego a to było takie sobie jak dla mnie i dlaczego wmieszali tutaj CGI o wiele lepiej by to wyszło gdyby pozostali przy normalnej animacji. Co od bohaterów to ta smoczyca była dla mnie tak irytująca a zwłaszcza scena z ” bolcem w 4 literach” że ech…. Fabularnie nie wiem czy tylko ja miałem takie odczucie, że momentami mamy przeskoki w historii?? Ogólnie to takie max 6/10

  • 8/10 —– Z dumą przyznaję, że jeden z tych lepszych ,, Isekaii” w tym sezonie. Choć po tym ile ,, gniotów ” typu ,, Isekai ” obejrzałem w tym sezonie myślałem, że będę miał niewielki nadzieje na to żeby obejrzeć coś epickiego. Choć nie jest idealnie lub tak jak bym tego chciał, gdyż pojawiło się kilka ,, komplikacji ” w anime które obniżyły tą ocenę. Niestety. Ale może po kolei. Z początku było genialnie. Znakomicie rozpoczynająca historia, gdzie od razu przeniśli nas do przodu. Co mam na myśli. Niedali nam tego nudnego momentu w kórym dzieciaki żyją sobie w swoim normalnym świecie, chodzą do szkoły, a potem ,, Bach! ” coś siędzieje i zostają przyzwani do innego świata. Ogromny ukłon za to, że oszczedzili nam czegoś co widzieliśmy już milion razy i sami możemy sobie to dpowiedzieć czy wyobrazić. To uważam za plus. Kolejnym plusem który widze jest właśnie nie jedna osoba, a cała klasa. Jakby nie patrzeć to coś innego. Co prawda nie było widać że to klasa bo za mało czasu aby wszytkich pokazać, ale to idzie jeszcze przełknąć. Jak już wspominałem początek bardzo wciągający. Zmagania naszego bohatera. Przechodzenie podziemnego labiryntu. Walka o przetrwanie i to jak sobie z tym wszystkim radził. Pozanie małego wampirka, kóry ma zawsze chcice na ,, krefke ”. Aż chciało się włączać każdy następny odcinek. Wszystko było wspaniale. No właśnie było. Do czasu, aż nie wyszli z tego labiryntu. To było chyba gdzieś w połowie sezonu. Od tego momentu zaczęło się wszystko psuć. Ten cały klimat się ,, zesrał ” i został w tym labiryncie. A początkiem tego upadku było poznanie dziewczyn i pójście w totalny harem.Co uważam za duży minus, bo seria przez to bardzo duż o straciła na charakterze i ciekawości. Zaczęło się od ,, króliczka playboya ”, który swoją drogą przypomina mi ,, harley quinn ” z ,, Batmana ”, ale to mało ważne. Dalej mieliśmy tą smoczyce masochistke i jej lewatywe, albo ten jej pierwszy raz. Jak kto woli. By następnie dotrzeć do ,, pożal się boże ” kapłanki ,, od siedmiu boleści ”. Gdzie już mi obojętne było kogo już zgarnie do drużyny. Tylko ,, trapa ” mi tu zabrakło. Tak jak akceptuje tego wampira , bo nawet pasuje taka parka to reszty nie mogę ździerżyć. Wszystko jest fajnie dopóki te dziewczyny się nie odzywają i nie pokazują. Pocieszające jest to, że będzie drugi sezon. Chociaż jeżeli dadzą nam coś takego jak ostatnie 6-7 odcinków to raczej nie nastawiałbym się na coś wiekiego. Szkoda a anime zapowiadało się epicko i było tak do połowy. —–

  • Całkiem fajne. MC na naszych oczach przechodzi metamorfozę i z pierdoły zostaje zabójcą wszystkiego. Cieszy, że ten właśnie proces został ukazany a nie pominięty. Poza tym jednak anime pod kilkoma względami jest “dziwne”. Kreska jest momentami bardzo dobra, by już po chwili stoczyć się na samo dno. Zdarza się, że np. postać jest narysowana dokładnie ale już broń to kawałek kartofla. Śmiesznie to czasami wygląda. No i jest też harem naszego zabójcy. Jak dla mnie to mógłby on być 2-osobowy a mniej więcej od połowy serii systematycznie się zwiększa. Mamy także niezbyt imponujące walki. Moim zdaniem można by z tej opowiastki zrobić bardzo fajny, mroczny tytuł bazujący na walce o przetrwanie i rozwoju własnych umiejętności. Ale mamy coś takiego. I w sumie nie jest to najgorsze… 7/10

  • Fajne anime , nieco haotyczne , walki faktycznie zbyt mało ekscytujące , moim zdaniem fabuła tak jagby skrócona aby z terminem zdążyć na czas , przynajmniej powinien ten sezon mieć przynajmniej 24 odcinki aby lepiej zrozumieć bohaterów lub poznać , i ta miłość do Yue wpakowana na siłe , ale tak czy siak seria na naciagane 8/10

  • Sajgona Sajgona pisze:

    Przyjaciółka powiedziała, żebym nie oglądała, więc obejrzałam. MC to taka ciapa, że aż bolało, ale tylko przez pierwsze 10 min (razem z op) bo nagle zmienił się w badassowego zabijakę. Co bolało jeszcze bardziej, bo nie było to umotywowane czymś więcej niż magiczną wodą z kamienia. Myślałam, że w lochach spędzi max 3 odc (w końcu krótka seria, niech coś się dzieje), ale jak na 5 nadal tam siedzi, to już doprawdy przesada. Słaba animacja 3D i jakiś pedofilski wątek z postacią która może jest pełnoletnia, ale ma ciało 10-latki. Potem pewnie pojawią się kolejne koleżanki do haremu, ale nie chcę marnować na to czasu ;(

  • Nie wiem, mi się nie podobało. Irytował mnie nawet sam przebieg akcji i tego jak to wszystko się “szybko” działo, no kurcze jak główny bohater taką “wielką siłę” zdobył już w połowie 1 odcinka XD a w samych lochach siedział chyba ponad 4. Same postacie też mnie irytowały, większość miało taki charakter ”kopiuj wklej”, albo były kreowane na takie, które zaznaczą jaki to Hajime jest ”silny i potężny”. Ta animacja aka 3D mi nie przeszkadzała, sama kreska była spoko, muzyka tak samo. No cóż, ode mnie te anime dostaje 6/10. Nie odradzam oglądania, ale też nie zachęcam.

  • Ale że to takie fajne. Mi się podobało, trochę śmiechów, przyjemna fabułka, postacie spoko a kobitki mmm… xD Więcej dramatu by mogło być bo później to bohater miał tylko z górki, zdobywał laseczki do drużyny. 9/10 Bo te animacje 3D mnie kłuły w oczy 😛 <3

  • Na początku zapowiadało się umiarkowanie dobrze, ale odkąd weszła Panna Królik było tylko gorzej. Rozumiem haremy, ale te postacie były bezmyślne i bezbarwne, wszystkie na jedno kopyto. Już nie wspominając o ilości tych lasek, spamiętać ich nie szło. Ok, pośmiać się można, choć momentami mnie osobiście żarty z Panią Smok obrzydzały.

  • Do zaakceptowania odcinków było może 3, cała reszta to jakies nieporozumienie, animacja to jakiś żart dawno nie widziałem az tak złej. jedynym plusem jest charakter głównego protaga jest hardy, bezlitosny i mroczny troche jak punisher. 3/10 to i tak zawyżona ocena dla tego syfu.

  • Taki mocny średniak 5,6/10. To aminu to typowa sztampa, w pewnych momentach mogłem nawet przewijać, gdyż po prostu kwestie bohaterów z danych sytuacji znam w takich sztampowych produkcjach na pamięć… Ogólnie kreuje się z tego kolejny haremus maximus. Szkoda bo początkowo zapowiadało się że mc będzie niezłym badass’em, który nie ma kompleksu bohatera, co jest rzadkością w isekaiach. Poza tym animacje często były niestety bardzo słabe szczególnie w momentach w których 3d wchodziło na kwadrat… Ogólnie nie polecam, ale osobiście nie żałuję czasu jaki na to przeznaczyłem. Jak wyjdzie IIs i jak się o tym dowiem to pewnie obejrzę. A nuż może przeznaczą większy budżet na jego produkcje dzięki czemu ta animacja nie będzie tak cierpieć.

  • Początek jak dla mnie dawał szanse na top 5 anime sezonu ale po każdym 3 albo 4 odcinku robił zwykły komediowy harem. Mam nadzieje ze 2 sezon będzie tak dobry jak pierwsze odcinki 8/10

  • Nie przepadam za anime typu harem, szczególnie kiedy jest to damski harem ale muszę przyznać że anime mi się podobało i trafia do moich ulubionych ♥ 8/10

  • Anime samo w sobie mi się spodobało muzyka taka no nie zbyt ale i tak mało na to uwagi zwracałem, potem jakoś w połowie gdy spotkali panią królik xd trochę mi się nudziło potem było coraz lepiej a zwłaszcza ostatni odcinek. Zdziwiło mnie to gdy [spoiler]ta blondyna i ten z opaską i białymi włosami nie wnikajcie imion nie pamiętam ale nie ważne gdy się pocałowali chyba to było w 3 odcinku i w ostatnim on powiedział że jest już dziewczyna którą kocha czyli ta blondyna, do tej koleżanki jego z klasy i ja się dziwiłem bo to totalnie zapomniałem że oni się już wcześniej pocałowali. [/spoiler] Albo jeszcze było śmieszne gdy na mała [spoiler]mówiła do tego z opaską na oku xd ” papa”[/spoiler]
    A tak ogulnie moja ocena to mocne bardzo mocne 8/10

  • Cóż ja mogę powiedzieć? Hm.. Ja się pytam gdzie jest 11/10??? Anime przecudowne, czekam aż wyemitują cały sezon 2 i lecę dalej z tą niesamowitą przygodą!

  • 8/10 solidne anime. Trochę te potwory generowane cyfrowo biją w oczy, ale pomijając to, to całkiem miło się oglądało. W końcu bohater który wie czego chce i nie jest wyzywany od zboczeńców, tylko on tak nazywa pewne osoby ze swojego haremu “)

  • Zgadzam się z @Freckles-san w argumentacji oceny tej serii, więc daruję sobie produkowanie czegoś podobnego. Niemniej dla mnie ta produkcja zasługuje na 7/10, bo Nagumo daje się lubić jako protag, a twórcy po kilku słabych odcinkach zaserwowali dobry finał sezonu.

  • >