TMJ
Bachira w końcu przebudził swoje ego, pozbywając się potwora, który od zawsze był jego ideałem. Chłopak, który do tej pory cały czas kogoś szukał, teraz parł przed siebie po własną bramkę, jednak tam już czekał na niego Isagi, który wierzył w ego kolegi i wcześniej odpowiednio się ustawił. Wreszcie nadszedł czas, by rozstrzygnąć mecz, w którym ośmiu egoistów starło się ze sobą na dzielące ich różnice. Drużyną, która przebrnęła przez bitwę rywalizacyjną Drugiej Selekcji, była…

2 miesiące
Jak ja to uwielbiam w tej serii, że mogą walczyć przez 3 odcinki o wygraną, a i tak przegrali dzięki finałowej bramce strzelonej na farcie :)
2 miesiące
Tego się spodziewałem, ale gra przeciw gwiazdom, to coś nowego. Finał przed nami, choć spodziewam się drugiego sezonu.
2 miesiące
Dobry początek przeciwko światowej piątce 😁, Isagi to był oczywisty wybór przez Rin