Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Dumbbell Nan Kilo Moteru?

    Sakura Hibiki jest przeciętną licealistką ze sporym apetytem. Gdy zauważa, że w okolicach jej talii ubrania są nieco przyciasne postanawia odwiedzić pobliską siłownię “Silverman”. Tam natrafia na Souryuuin Akemi, dziewczynę ze swojej klasy, która dodatkowo jest przewodniczącą rady uczniów w jej szkole. Akemi, która ma obsesję na punkcie mięśni i stara się nakłonić Hibiki do zapisania się na siłownię mimo tego, że znaczna część osób na niej ćwiczących to napakowani mężczyźni. Na szczęście pojawia się przystojny trener o imieniu Machio i nieświadomie przekonuje ją do zapisania się i rozpoczęcia dążenia do osiągnięcia wspaniałej sylwetki.

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Postaci: 

    Rok wydania: 

    2019

    Czas trwania: 

    12 x 23min

  • Kiedy otwierasz drzwi od siłowni, a tam masa postaci z lat 90 o nienaturalnie przerysowanych mięśniach. -.-?
    OK. Nie da się wyrobić takich mięśni bez przekraczania zalecanej przez lekarza dawki sterydów. Dziwne, że przy takich proporcjach mięśni-sylwetki Machio-sanowi nie eksplodował biceps przy jego naprężeniu (Zdarza się. Był taki wypadek podczas amerykańskiego pokazu kulturystyki 30 lat temu). Super anime, ale promowanie ćwiczeń poprawiających zdrowie i kondycję bez stosowania używek na tle koksów ewidentnie po sterydach wywołuje u mnie dysonans poznawczy.

  • Super seria! Myślałem, że jak się skończy to moja ocena (jakbym nie odpuścił) byłaby 6/10… a tu zaskoczenie! Postacie są wyraźne i ciekawie zarysowane, jest ich mnóstwo a nawet na samym końcu wszystkie postacie rozpoznawałem. Każda postać różni się charakterem oraz wyglądem, Hibiki miała tylko zamiar schudnąć a tyle się podziało. Dziewczyna charakterna, obżartuch, fanka kina akcji, jak to określono “córka one punch man’a”… bo potencjał w łapie to ona nie raz pokazała. Początkowo była ciężka do tych ćwiczeń, ale na szczęście sama złapała bakcyla siłowni. [spoiler]Szkoda, że nie pokazano czy osiąga tą figurę z openingu.[/spoiler] Akemi, niby taka spokojna i dobra uczennica, udziela się w samorządzie… ale jej, parcie na bycie koksem oraz fetysz przypakowania XD. Ayaka, dziewczyna-[spoiler]sześciopak który sobie zrobiła “tak przy okazji”[/spoiler], koleżanka Hibiki i członkini klubu bokserskiego. Taka “typowa przyjaciółka”, też fanka kina akcji. Zina to postać która wyśmiewała postacie w anime pochodzenia rosyjskiego, a jednocześnie wcale nie ujmowało jej charakterowi który jak został zrobiony tak się tego trzymano, szkoda, że jej wątek poboczny się pojawia a potem jest tylko wspominany. Machio… no, początkowo jego budowa mnie odrzucała, ale jak potraktowałem to jako fanserwis to oglądało się nad wyraz przyjemnie. Jego chyba najbardziej polubiłem! Jak się pojawiał to od razu uśmiech na twarzy. Jeśli ćwiczyć z tym anime, to nie z ładnymi dziewczynami ale dla niego XD. Najlepsza postać! Początkowo był tylko on z płci męskiej ale jak zaczęli dochodzić inni… byli super. I TAK DO CHOLERY BUDUJE SIĘ CHARAKTER POSTACI! I pisze to w serii która jest poradnikiem. Humor był nie raz powalający choć typowy, od wyśmiania typowych zagrań, po nawiązania do popkultury! Jak miano rozśmieszyć to rozśmieszyło. Fabularnie to każdy odcinek o czymś innym, obawiałem się, że sytuacje będą robione pod ćwiczenia jakie chcą zaprezentować, nie było tak a przynajmniej nie było to nachalne. Był konkretny wątek i w zależności od tego co się działo autor dopasowywał ćwiczenia. Każdy wątek coś dawał, i może nie pamiętam ich wszystkich ale potrafię sobie przypomnieć wiele z nich. Postacie duży plus, fabuła poszczególnych odcinków plus, kreska świetna, mięśnie były zarysowane dobrze, nie tylko sam bicek, większa klatka piersiowa i sześciopak, ktoś zna się na anatomii (no koksiarze byli zbyt przekokszeni), muzyka tła świetna , openieng i ending GENIALNE!!! Nie przewijałem! Melodie pełne energii i od razu je zapamiętałem! Do tego +jedno ćwiczenie na końcu! Widać, że ktoś zna się na rzeczy formułując te treningi, choć widziałem kłótnie odnośnie prawidłowości niektórych tak jak i o tym, że nie ma nic o odżywianiu (choć z tego co wiem, to lepiej stosować diety personalne a nie ogólnikowe). Ogólna fabuła, no cóż [spoiler]Hibiki nie osiąga figury z openiengu i też nie ma za bardzo informacji o postępach jej działań, po za początkiem. Więc seria nie osiągnęła końca, choć jej mina na wadze na końcu jest dość optymistyczna.[/spoiler] Na minus można też zaliczyć filerową budowę, nie ma jakiś historii która działby się przez dłuższe czas, po za ich wspominaniem. Oraz, jak początek był bardzo udany, tak potem poziom trochę spadał, ostatni odcinek chciał spróbował czegoś trochę innego ale wypadł słabiej od reszty, choć graficznie pokazano klasę, nawet w ostatnim odcinku, nie raz na końcu twórcy odpuszczają. Moim zdaniem jest to bardzo dobre anime, szczególnie, że mamy do czynienia z typem anime-poradnik, która zazwyczaj albo są jednym fanserwisem udającym, że coś dają lub mają po 5 min i tak głównie się skupiają na pokazaniu “ładnej bohaterki”. Jak ktoś mi powie, że nie ma dobrego poradnika-anime które byłoby jednocześnie zabawne i edukacyjne, chętnie wskażę im ten program. A jeśli seria sprawi, że ktoś naprawdę zacznie o siebie dbać, to seria wykonała kawał świetnej roboty! 8/10! Chętnie bym obejrzał kontynuację ale wątpię, nie pamiętam by jakaś seria poradnik dostała sezon 2.

  • 6/10 —– Mięśnie…masa mięśni. Anime jest w porządku. Od początku nie miałem co do tego jakiś większych wymagań. Jakaś fabułą tam jest. Fajnie pokazują i wyjaśniają krok po kroku te wszystkie ćwiczenia ze sprzętem oraz bez. A człowiek jeszcze większą frajde odczuwa, gdy wie z czym to się wszystko je, bo uczestniczy na siłownie. Raczej czegoś ,, wielkiego ” nie należy się tu spodziewać. Czy po obejrzeniu tego anime, ktoś doszedł do wniosku, że pora coś ze sobą zacząć robić? Bo ja tak. Zaczynam iść w mase, a potem gdzieś tam w przyszłości po drodze zaczne rzeźbe. Bo rzeżba bez masy podobno nie ma sensu. Nie za bardzo się znam na tych wszystkich ćwiczeniach i dietach, gdyż uważam, że aktualnie nie jest mi to w żaden sposób niezbędne w moim trybie życia jaki prowadze, ale nawet taki laik jak ja w tej dziedzinie jestem w stanie stwierdzić, że nie wszystko ma swoje przełożenie na realny stan rzeczy. Więc polecam dietetyka który wyznaczy specjalną diete przystosowaną do was oraz trenera personalnego, który dobierze wam odpowiednie ćwiczenia. Bardziej widziałbym to aniem w wersji 5-minutowej, ale to tylko moje odczucie. —–

  • Anime jest prze zabawne, dużo mięśni…
    BARDZO DUŻO MIĘŚNI, koksów i poradników dotyczących nie których ćwiczeń. Tylko że trochę dziwne bo [spoiler]widać prawie we wszystkich odcinkach że Hibiki ciągle je jakieś “śmieciowe żarcie”, a w ostatnim odcinku gdy odcinek się kończył była Hibiki która była zadowolona ze swojej wagi, jakby to była mniejsza waga to bym się zdziwił bo na samym jedzeniu takiego żarcia spadnięcie z wagi jest trudne, niestety nie mogliśmy zobaczyć ile Hibiki waży.[/spoiler]
    Dobrą oceną tu będzie takie 8/10 i z pewnością będę czekał na kolejny sezon ;D. Polecam

    • Niekoniecznie trudne, z dietetycznego punktu widzenia powiem ci że zależy to od tego ile tego śmieciowego jedzenia jesz i też zależy od tego w jakim wieku jesteś (metabolizm), można jeść po 3 burgery dziennie lub więcej a ciężko zapierdalać na treningach i skutek będzie PODOBNY jak w jej przypadku.

    • Z tego co pamiętam to oprócz wagi jej sylwetka się nie zmieniła za bardzo. Niedługo wrócę do ponownego oglądania tego anime bo jest to moim zdaniem dosyć dobre anime na okres redukcji hah i napiszę ponownie co o tym sądzę

  • Zaczęłam oglądać, bo zainteresował mnie opening, który przyuważyłam na youtube. Teraz siedzi mi w głowie i nie chce wyjść xD Pochłonęłam całe za 1 razem, dawno nie miałam do czynienia z takiego typu anime, więc dla mnie to było bardzo przyjemne odświeżenie gatunku. Osobiście myślę, że ocena 9/10 i duże chęci na 2 sezon wystarczająco opisują jak bardzo mi się ta seria podobała ;d

  • Mało które, Anime przekazuje tyle wiedzy w tak dobry oraz zabawny sposób.
    Nie połykajcie tej produkcji w jeden dzień, rozłóżcie sobie ją i ćwiczcie wraz z nimi : )
    10\10

  • pomijając to, że w którymś z pierwszych odcinków sugerują picie bcaa nie ma większych błędów, laicy mogą wyciągnąć jakąś wiedzę merytoryczną przy okazji uśmiechając sie od czasu do czasu. 9/10

  • >