Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Ex-Arm

    Akira Natsume to zwyczajny licealista, który umarł w nieszczęśliwym wypadku samochodowym, z którego udaje się uratować tylko mózg. Szesnaście lat później policjantka i jej partnerka android, w celu rozwiązania pewnego incydentu, aktywują wysoce zaawansowaną sztuczną inteligencje EX-ARM (odkrywając, że jest ona superbronią). Okazuje się, że mózg Akiry został użyty jako główny komponent tejże broni i aby odzyskać ciało oraz wspomnienia, EX-ARM musi współpracować z oddziałem antyterrorystycznym.

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2021

    Czas trwania: 

    12 x 23min

  • Animacja postaci jest straszna, ruch ust jeszcze gorszy. Polaczenie postaci 3d i rysowanych ręcznie gryzie się. Graficznie paskudne i nie sądzę by jakakolwiek fabuła to uratowała. Wytrzymałem 10min i szacun dla tych co obejrzeli cały odcinek.

  • Boże… jak to wygląda. Najpierw wszechobecne, słabe CGI. A potem obok typa z CGI dają… gościa w zwykłej grafice 2D?! Tego się nie da oglądać bez poczucia wytracenia imersji. Tak samo zdeptano nowego Berserka z 2016. CGI nie wygląda już tak źle jak kiedyś ale w mentalności Japończyków, wciąż wszelakie serie popełniają te same błędy! Zamiast imitować szybkie, statyczne i niezbyt gładkie ruchy w animacji, w seriach z postaciami CGI ruchy są zazwyczaj powolne i zbyt mocno akcentują drobne ruchy, do tego wiecznie dodawane nie potrzebne obroty postaci w scenach w których nie ma akcji a postać tylko stoi, jest to gorzej robione niż jak przeróbki pojedynczych typów w MMD gdzie ruchy są płynne, szybkie i starają się imitować anime jak się tylko da. To jeden gość Albo paru, z pasji i polegając tylko na samouczeniu, wie co trapi CGI a ludzie, którzy tworzą anime, nie?! Do tego, raz mają wyraźne zaznaczone kontury, a raz mniej. W miejscach gdzie niby jest ciemniej postacie są jasne jakby stały w słońcu! I brak tego, czym anime się szczyci od lat, wyraźnego akcentowania uczuć po przez mimikę twarzy, tu ich miny wydają się często nie pasować do tego co faktycznie czują, są wybrane ze “średniej” jakie na daną scenę przypadną, i utrzymują się tak długo jak tylko się da. Jak mniemam, postanowili zaoszczędzić na animacji, bo sceny akcji są bardzo efektowny w oryginale ALE tutaj, mamy kolejny błąd twórców, nie tylko przez słabe CGI cierpi ta seria, ruch kamery jest kiepski, bardzo malutko albo i wcale najprostszych technik podkręcania obrazu, akcentowania danych ujęć, jakby zabrali się na to świeżący po podstawówce, chcący tylko odfajkować sceny rozmów by dać akcje… Przykładowo,12:35 wpada typ i zamiast dać szybkie ruchy kamery, z bliska na postacie które są wyprowadzone z równowagi, by wprowadzić zamieszanie, (tak dają to.. jak sytuacja POWOLI WYPROWADZA Z ZAMIESZANIA) nie robią tego, zamiast pokazać typa od dołu by zaakcentować jego potęgę, dają jego przemowę, z góry, tak jak nie raz pokazuje się MC gdy napotyka potężnego przeciwnika… To anime nie leży tylko przez CGI, ale też przez beznadziejne budowanie klimatu, coś co powinno być powolne i zaakcentowane, leci po kolei jakby to było streszczenie 14:40, akcja która rozwiązuje się w 10 sekund, gdzie najpierw akcentuje się szybki zjazd (co się twórcą udało, wypadek przy pracy) by potem dać statyczną dyskusje bez zbliżeń, zabiegów stylizujących szybkość, wydłużając scenę rozmowy przez co kolejny raz psuje imersje. Hej! Zobaczcie jak wyglądają sceny akcji w “Project Scard: Praeter no Kizu” tak się to robi… Wybaczyłbym takie ruchy postaci i kamery, jakby to była cutscenka w grze w trakcie trwania poziomu… ale nie jest to gra. Świat zachowuje się gorzej, niż jak w starych grach, otoczenie jest niezniszalne z wyjątkiem paru obiektów które akurat miały się ruszyć. To by każdy porzucił nawet jakby było to w normalnej animacji! jedyne efekty jakie zauważyłem to dym i wystrzały z broni… A jeśli ktoś chce dać szanse historii, to proponuje mangę, ładnie narysowana i znacznie lepiej akcentuje scenografie. Kiedy to czytałem to porzuciłem, tylko dlatego bo uznałem, że zrobią kiedyś z tego anime i te akcje będą wchodzić jak ulubione chipsy. To jakby to mogło wyglądać pokazuje ending, gdzie mamy narysowane postacie. Ciekawe kto powie, że te postacie wyglądają gorzej od tego co daje anime. Muzyka też brzmi fatalnie, ewentualnie opening i ending są przeciętne… Jedynie aktorzy głosowi dają radę. Graja tak dobrze, jakby nie widzieli w jakiej serii podłożą głosy. Animacja to nie wszystko, wiele serii pokazało, że przy małych nakładach da się zrobić dobrą serie, tak jak było z Konosubą której kreska nie jest specjalnie wybitna ale broni się świętymi kadrami i akcentowaniem historii, tutaj wszystko co twórcy mogli zrobić położyli… Studio “Visual Flight” się pewnie rozleci szybciej niż jak zdążono je założyć. Nie jest to historia oryginalna tylko na podstawie, samą mangę oceniam nawet dobrze, takie trochę jak anime “Beatless”. W tym przypadku nie ocenie historii czy postaci, bo twórcy wzięli ich, i zrobili wszystko byleby to rozwalić… Dawno mnie żadna seria tak nie zirytowała. Pierwszy raz daje taką długa recenzję po tylko jednym odcinku, błędy jakie tu się znajdują, są tak kardynalne, że to każdy zauważy, a na studiach filmowych za takie kadrowanie, cofnięto by o rok niżej… Porzucone, moje pierwsze na tym portalu, 1/10. I na pewno będą tacy którzy do oglądają do końca dla fabuły i postarają się jej wystawić ocenę, ja wrócę do mangi.

  • gość który dał to coś do ulubionych mysi być psychopatą. Moje oczy zaczęły krwawić na samym op, oczy popękały jak szklanka rzucona z 10 piętra. jak dla mnie nawet nie zasługuje to na 1 gwiazdkę bo tego nawet najwspanialsza fabuła nie uratuje.

  • Jest jak jest fajna odskocznie od pięknych graficznie anime do których już się każdy przyzwyczaił ,mi się nawet na swój sposób podoba i mam nadzieję że obejrzę całe serię tu na stronie

  • Mój Boże, a cóż to za pokraczne stworzenia?! Nie mam nic przeciwko animacji 3D w anime, ale niech to chociaż jakoś wygląda. A tutaj to mamy “animację” wyciągniętą chyba od jakiegoś licealisty, który dopiero stawia w temacie pierwsze kroki. Nienaturalna mimika postaci sprawia, że na myśl przychodzą mi jakieś potworki z tanich horrorów, zwyczajne ruchy ciała, jak podniesienie ręki w górę, to samo – zero naturalności. Kolorystyka całości jest wyprana, nie wiem czy to celowy zabieg ale wygląda to słabo, natomiast “zachowanie” elementów otoczenia podczas scen akcji to już apogeum kiczu jeśli chodzi o sztukę animacji. Fabularnie też 4 liter nie urywa, więc po pierwszym odcinku podziękowałem.
    Zastanawiam się kto i po co wyrzuca pieniądze na tak marny produkt? Albo może inaczej: jak niski musiał być budżet tej produkcji, skoro tak to wygląda? I w tym momencie pada pytanie, skoro kasy było mało, to po grzyba ładowali się w okropne 3D? Podejrzewam, że w wersji 2D byłoby to dużo bardziej zjadliwe, a tak – nie sposób tego obejrzeć do końca – 2/10.

  • >