Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Isekai One Turn Kill Neesan: Ane Douhan no Isekai Seikatsu Hajimemashita

    Historia opowiada o Asahim Ikusabie, licealiście, który pewnego dnia zgubił się i trafił do innego świata. Ma on sporą wiedzę na temat gier wideo i światów fantasy, ale mimo wszystko jest słaby i nie ma żadnych umiejętności “cheatowania”. Odnajduje swoją starszą siostrę Mayę w innym świecie, która jest jego przeciwieństwem, ponieważ jej zdolności są na bardzo wysokim poziomie.

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2023

    Czas trwania: 

    12 ×24 min

    • Ludolf Ludolf pisze:

      Ja obejrzałem do 4-go i też dropuję. Sezon bogaty w ilość, nie w jakość. Choć nie twierdzę, że wszystkie serie “wiosna 2023” to gruz i paździerz.

  • Obejrzałem tę serię, jednak mam pewien problem z przyporządkowaniem jej do jakiejkolwiek konkretnej grupy odbiorców. Z jednej strony “zaloty” Mayi są zabawne, ale z drugiej sprawiają, że przez cały seans czułem się dziwnie. Nie jest to bowiem całkiem normalna relacja, a na domiar złego ogólny poziom Asahiego woła o pomstę do nieba. Nie mam problemu z tym, że Maya załatwia wszystko za niego, ale z tym, że przez dużą część serii postać nie dość, że prawie się nie rozwinęła to jeszcze jest typowym tchórzem. Dopiero w drugiej połowie sezonu coś się ruszyło, może niewiele, ale jednak. Tyle dobrze, ze było to dość ciekawe, by skończyć całość, bo zapędy Mayi zrobiły się w pewnym momencie mocno wtórne i nudne. Niemniej nadal nie wiem do kogo konkretnie ta seria może być skierowana. Osobiście daję 5/10. Można obejrzeć i chwilami się uśmiechnąć, ale szału nie robi.

  • Trudno ocenić to anime, z jednej strony mamy dość poprawnie wykonanego przeciętniaka, tym razem bez OP-protagonisty, acz z drugiej strony mamy OP-siostrę protagonisty, która sukcesywnie odbiera chęci do oglądania swym broconem, i choć brocony są śmieszne jak są w tle, tak gdy przyszła pora na główny wątek…. Anime zaczyna standardowo, główny bohater ginie i trafia do innego świata, jednak tym razem nasz protagonista nie otrzymuje żadnych supermocy, później jednak mimo standardowego zadania trafia na coś potężnego i z opresji ratuje go, nagle pojawiająca się siostra, która tak bardzo tęskniła za swoim młodszym braciszkiem, że przeniosła się za nim do innego świata, mocą miłości. Można rzec, że praktycznie każda dobra rzecz w tym anime, jest psuta przez brocon siostry protaga. Asahi choć na początku był wiecznie chłopcem do ratowania, z czasem zaczął się wyrabiać i mimo małych możliwości, korzystał ile wlezie z tego co jednak ma. Z czasem pojawiają się inne postacie, jak Killmaria, będąca jednym z najsileniszych demonów, która z czasem dołącza do Asahiego i akurat jej relacja z Asahim jak i jej postać, najlepiej lśniły w tej produkcji. Inne dziewczyny, która z czasem się pojawiają i kręcą wokół Ashiego, też są fajnie napisane, nie są tylko kopiami z różnymi rozmiarami klatki piersiowej i innym kolorem włosów, ale mają swe osobowości… i dochodzimy do Mayi, ródowłosa seksbomba ubrana w typowy strój RPG-fantazy, nie dość, że jest skrajnie OP), to jeszcze jej jedyna cecha osobowości kręci się wokół Asahiego, coś tam jeszcze z Killmaria, ale i tak sprowadza się to do tego, by ona nie ukradła jej braciszka. Choć sceny z nią nie raz są wypełnione ecchi i dobrze narysowane, tak sama postać dość odrzuca, z początku bywało zabawnie, ale z czasem zaczęło się robić powtarzalnie i odrzucało… To ten sam kaliber co isekai z mamą, z czasem, lepiej by było jakby jej tam nie było. Jej relacja z bratem też stoi w miejscu, cały czas ta sama siostra chcąca fikumiku z braciżkiem, i Asahi, który tego nie lubi ale z drugiej strony to jego siostra i sobie ją ceni. A szkoda, bo po połowie jest tu trochę rzeczy, które spokojnie mogły by pociągnąć tą serie. Sama animcja początkowo przypominała mi te starsze i bardzo mi się podobała, muzyka jest dobra, na szczególną uwagę zasługuje ending, który przerasta całe to anime . [spoiler]Znacznie bardziej ciekawiło mnie podejście z endingu rodzeństwa, niż jak w całym anime, w którym Maya była przedstawiona jako… siostra, która bardzo kochała swojego młodszego brata, jako.. brata, zabawiając go i opiekując się nim. A gdy jego zabrakło ta nie mogła tego znieść i …to można samemu intepretować jak się chce, aż szkoda, że to właśnie taka miłość rodzinna nie została tu podkreślona. Aż szkoda, że ta relacja nie była tak zrobiona jak w endingu. [/spoiler] Jak dla mnie anime 5/10, byłby całkiem udany przeciętny isekai, ale siostra ocenę obniża w dół, dotrwałem do końca tylko i wyłącznie ze względu na wszystko inne.

  • >