Kaguya-sama wa Kokurasetai: Ultra Romantic

Męczyłem z 5mieś ten tytuł przez naukę i trochę okruchy życia tym razem nie były mi po drodze ale oceniając IIIs jak dla mnie 8/10, uroczę.

"Ostatni" sezon Live is War prezentował się na tle wcześniejszych sezonów dobrze jeżeli chodzi o fabułę, dosyć marnie jeżeli chodzi o muzykę. Wreszcie został poruszony tu głębiej wątek Ishigamiego i otworzyła się bardziej przed nami Hayasaka, Fujiwara była gdzieś w tle a nasza dwójka? Powiem tylko że temat na nich jeszcze jest. Pamiętam czasy gdy był trend z Fujiwarą i tamtym endinigiem? (Nie jestem pewny czy to był po czy ending) aczkolwiek 1 sezon miał najlepszą ścieżkę dźwiękową a im dalej w las tym słabiej, by nie napisać że gorzej. LIW jest jedną z niewielu naprawdę niesamowitych produkcji i wierzę w to że anime po filmie dostanie kolejne sezony jednak nie jestem pewny czy będzie to dobry krok (tu odsyłam do komentarza po niżej o kontynuacji). 9/10 (ubolewam nad tym jak bardzo zmienił się end i op) i <3 bo ta produkcja jest naprawdę dobra. Polecajka leci !

Koniec ? Nie sądzę. Kontynuacja? Duże prawdopodobieństwo. Manga się zakończyła, czy Love od War po filmie także oficjalnie się zakończy? Wydawałoby się że tak jednak, prawdopodobnie niestety, nie. Nie jestem pewny jak to wyglądało dalej w mandze ale 4 sezon oznaczał by koniec wątku wielu postaci i zastąpienie ich nowymi. Nie jestem zbyt przychylny temu pomysłowi. 3 sezon kończy się gdzieś w okolicach 140 chapteru, gdzie chapterów jest chyba z 280. Spoilerem chyba nie będzie to jeżeli napiszę że ostatecznie cel anime jeszcze nie miał miejsca i jak ktoś już jest po 12 odcinku smutny to anime będzie raczej kontynuowane.

No i to raczej koniec :) Chociaż mamy otwarty wątek Ishigami Yuu x Koyasu Tsubame czy twórcy pozostawią to tak bez wytłumaczenia czy może doczekamy się jakiejś kinówki fajnie by było czas pokaże 8/10 :)

Tak dobrej serii o tematyce romansu dawno nie oglądałem. Anime ukazujących próby wyznania sobie miłości pomiędzy zakochanych ludzi jest sporo jednak dla mnie to anime bije je na głowę. Sposoby w jakie próbują zmusić wyznanie swojego uczucia drugiej osobie jest naprawdę niesamowite, pomysłowe a zarazem zabawne. Przykładowo jak grali w dziesięciojenówke sposób jaki Shinomiya obmyśliła plan, żeby dowiedzieć się o jego prawdziwych uczuciach był wręcz genialny, jednak Shirogane przejrzał to i ją przechytrzył zamieniając monetę . Świetnie się oglądało ich potyczki, chociaż mam takie wrażenie, że te potyczki zmieniły sens względem pierwszego sezonu. Może się mylę ale jakoś tak pomyślałem. Jedno co mi się tak średnio podobało to historia miłosna Ishigamiego. Niby pokazali, że wyznał nieświadomie uczucia ale wyznał, jednak czuje, że nie dopowiedzieli co się stanie. W porównaniu możemy się spodziewać, że Shinomiya i Shirogane będą ze sobą tylko Shinomiya będzie jeszcze walczyć, żeby Shirogane powiedział jej, że ją kocha. Jednak u Ishigamiego. nie można nic stwierdzić. Jeszcze wątek Iino, która najpewniej zadurzyła się nieświadomie w Ishigamim. Jestem strasznie ciekawy tego wątku ale pewnie się nie dowiemy co się stało. Byłoby pięknie jakby zrobili z tego osobną jedno sezonową serie wyjaśniającą to ale raczej się tego nie doczekamy. Jednak nie można odejmować serii, że to jest przepiękna i przezabawna historia miłosna. Jak dla mnie mogę bez zastanowienia dać ocenę 10/10. Jedna z najlepszych historii romansowych jakie oglądałem.

Piękna historia <3