Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Kamisama ni Natta Hi

    Mam na imię Hinata.
    Przebudziłam się jako Bóg.
    Przewidziałam Koniec Świata.
    Po czym znalazłam mężczyznę, który spędzi ze mną czas, który pozostał naszemu światu.

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Inne: 
    Postaci: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2020

    Czas trwania: 

    12×24 min

  • Kiedy zobaczyłem P.A. Works miałem duże oczekiwania co do tego anime a przynajmniej co do kreski 🙂 Wszystko fajnie się toczy do połowy potem mamy jakiś motyw z [spoiler] chipem w jej głowie którego wg nie kupuję!!! Pojawia się ni z gruchy ni z pietruchy jakaś organizacja, o której też dowiadujemy się w połowie potem cisza i znajdujemy naszą protagonistkę w specjalnym ośrodku…[/spoiler] Do 1 połowy daje 8/10 potem biorąc pod uwagę kiepski dramat 5/10. Motyw z romansem też słaby ogólnie dam 7/10 ale to naciągane.

  • Jak dla mnie pierwsza połowa była ok, jednak o wiele bardzie spodobała mi się druga część. Gdyby 2 część była bardziej rozbudowana albo fabuła głównie polegała na tym dałbym 9/10, jednak nie było tak, więc daje 8/10. Jak dla mnie bez tego wyciskacza łez nie byłoby dla mnie sensu tego oglądać, bo jako komedia dla mnie była średnia, a wręcz kiepska.

  • Fabuła, no jakaś jest. Akcja, no raczej nie ma, nie ten gatunek. Dramat, wydaje mi się że jest, nie jestem koneserem tego gatunku.
    Anime opowiada pewna historię pojawiającej się znikąd młodej dziewczyny.
    Zyskującej nowych przyjaciół, z którymi spędza ostatnie dni, które zostały im do końca świata.
    Wydarzenia toczą się wolno, prawie normalne życie, gdyby nie liczyć trochę mniej standardowych wydarzeń inspirowanych przez naszą bohaterkę boginię.

    Fabuła robi się bardziej dramatyczna w drugiej części, pierwsza to głównie rozwój postaci i ich znajomości.
    Wydaje mi się, że anime mogło by być poprowadzone lepiej, mogło by być podzielone na dwa sezony.
    Nie mamy czasu przy tej ilość wątków na wczucie się w wydarzenia.
    Ze względu na wybrany świat i sposób zakończenia, nie ma za bardzo miejsca na dramatyczne sceny walki czy długie dialogi z czarnymi charakterami.
    Osobiście, do końca nie wiem, czy anime jest o dziewczynie, o chłopaku czy o przyjaźni.
    Brakuje mu trochę wyrazu, ale może to dobrze, coś do oglądnięcia w spokojniejsze dni.

    Smaczek, jestem ślepy, ale w odcinku 7 zauważyłem na napojach logo pewnej firmy specjalizującej się w powieściach wizualnych.
    Tak się składa, że oni są autorami `scenarjusza` anime. (https://kamisamaday.fandom.com/wiki/Kamisama_ni_Natta_Hi)
    Trochę to wyjaśnia nastrój panujący w anime oraz rozwój wydarzeń.

  • >