Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Kenja no Deshi wo Nanoru Kenja

    Sakimori Kagami gra w VR/MMORPG o nazwie Arch Earth Online. Jest doświadczonym graczem o imieniu i wyglądzie podobnym do starszego brodatego czarodzieja z pewnej książki o pierścionku.
    Pewnego dnia kupuje przedmiot zmieniający wygląd postaci, jako ostatnią deskę ratunku, aby wydać tracącą ważność walutę, i wpada na pomysł, żeby wybrać postać taką, jak chciałby wyglądać, gdyby jego postać była kiedykolwiek dziewczyną.
    Zasypianie powinno zawiesić grę, ale Kagami budzi się nadal online i czuje, że gra stała się nieco bardziej realistyczna. Czy Arch Earth Online w końcu otrzymało długo oczekiwaną aktualizację?

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2022

    Czas trwania: 

    12 x 20 min

  • Pierwsze dwa odcinki nawet przyjemne, issekai standard, zamknięcie w grze komputerowej i główny bohater który jest OP.
    Trochę lepiej się zapowiada od ,,Shikkakumon no Saikyou Kenja” ale nadal dupy nie urywa.

  • Heeee niby isekai ale pocięty i poskładany z fragmentów. Mnóstwo dziur, które powinny być wypełnione… Aż sam się zastanawiam, co z tego zlepka wyniknie… xD

  • No takie przeciętne bym powiedział. Niektóre momenty były niezłe ale patrząc na całokształt to było przeciętnie. Jak się nie ma co obejrzeć go może być ale inaczej to nie ma co oglądać tego. 5/10

  • Powiedzmy, że cojones nie urywa. Jak lubię lekkie historyjki spod znaku magii i miecza (a dodatkowo to Isekai, które uwielbiam), to rzec muszę, że ledwo to zmęczyłem. Podczas seansu na nocnej zmianie, na finałowym odcinku zasnąłem (powaga), a to świadczy o samej serii, bo z reguły odcinki kończące wypadają najlepiej. Tutaj było mi to doskonale obojętne. Tylko dlatego, że jestem fanem gatunków, o których wspomniałem powyżej, daję 5/10.

  • Ludolf Ludolf pisze:

    Szczerze pisząc oczekiwałem więcej. Zawiodłem się. Seria przeze mnie wymęczona jak dziecko po całym dniu zabaw w wesołym miasteczku. Z tym, że dziecko czerpało z tego radochę. Wg mnie seria to niskie poziomy stanów średnich. Walki są nudne, bez polotu, można je obejrzeć jednym okiem jednocześnie drugim układając pasjans. CGI nie kłuje w oczy, ale do dobrego jeszcze mu mało. Fabuła? Jakby ktoś pociął plakat Back Street Boys na kawałeczki, po czym część z nich schował a resztę złożył z powrotem. Wątki zaczęte i zawieszone w próżni. Jakby miał być drugi sez. Jak dla mnie naciągane 4/10 i tyle gwiazdek zostawiam. Na sezon 2 nie czekam. I, jak czytam na specjalistycznych stronkach w necie, najprawdopodobniej on nie powstanie.

  • >