Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Kono Subarashii Sekai ni Bakuen wo!

    Członkowie Klanu Karmazynowej Magii – Megumin i Yunyun – są na szczycie swojej klasy, ale wciąż mają wiele do nauczenia. Yunyun zaczyna uczyć się zaawansowanej magii, ale Megumin poszła inną drogą – drogą magii eksplozji! Pomimo ostrzeżeń o jej ograniczonej użyteczności, Megumin wierzy, że magia eksplozji jest sposobem dla niej na zostanie wspaniałą, zmysłową czarodziejką i nie da się przekonać, że jest inaczej!

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2023

    Czas trwania: 

    12×24 min

  • Ludzie chyba nie kminią, że to jest rozwinięcie postaci a nie kontynuacja historii Kazumy.
    Może komedii tutaj jest mniej niż w podstawowej Konosubie, ale fajnie że dostajemy pełne rozwinięcie postaci Megumin, a zwłaszcza że teorytycznie sam film wystarczył (ten gdzie Kazuma i spółka odwiedza wioskę Megumin)

  • Jak dla mnie 7/10 max jakoś poświęcenie całego sezonu w postaci spin-offu Megumin mnie nie kupiło. Liczę, że z Darknes i Aquą tak nie będzie a jeśli tak to kolejny sezon 12 odc podzielą po 6 odc dla pozostałych i przejdą do głównego wątku 🙂

  • Nie spodziewałem się wysokiego poziomu, po za tym, już zauważyłem, że anime często ma pecha do sezonów z numerem 3, i… tak się zawiodłem… Sezon o Megumin choć może i dobrze wyglądał na papierku acz wszyscy wiemy, że stworzony dla fanów wybuchowej loli, których jest …DUŻO, niestety jej wybuchowość nie dała rady pociągnąć historii. Ten dodatek do KonoSuby zaczyna nawet obiecująco, bo startuje od eksplozji ale nie Megumin tylko kogoś, kto ją tego nauczył. Potem sezon dość skaczę. Megu wali dość nieźle swoimi tekstami, mamy timeskip i szkoła. Już z początku coś mi nie pasowało, seria nie skupia się ma tym co widza ciekawi najbardziej a raczej lata dookoła, a to co najciekawsze, praktycznie streszcza się do pojedynczych scen. To że Megumin zapragnęła eksplozji i nauczyła się tej magii, streszczono do jednej scenki wprowadzenia. Niby potem jest o tym jak się uczyła, ale historia szkoły Megumin, to praktycznie wątek przyjaźni z Yunyun i tego co wynikało z ich wspólnego bujania się, coś tam niby przelatuje. Choć muszę przyznać, że wątek tego, że zbiera punkty by mieć na nauczenie się magii eksplozji i w końcu, eksplozję, był całkiem mądrze poprowadzony, ale to tyle z pozytywów o fabule. Następnie wątek o tym, jak Megumin odwiedziła miasto z kultystami Aquy… wypadł dość miernie, wydaje mi się, że nie potrzebnie stawia się ją w centrum wszystkich wydarzeń. A już przybycie do miasta początkujących, było o tyle problematyczne, że praktycznie jedyne co trzymało uwagę moją, to wstawki w tle z Kazumą, Aquą, Darkness oraz innymi klasycznymi bohaterami. Najbardziej nie wykorzystanym potencjałem wg mnie, to historie ikoniczne, jak choćby to, jak Megumin zdobyła swój słynny strój, jak poznała się z Yunyun i czemu się pojedynkowały, co stało za jej przybyciem do miasta początkujących, wszystko to wydało się wytłumaczone w pośpiechu i bardzo nijako, mało pomysłowo. Jak zawsze zachwalałem postacie i ich relacje, tak tutaj… średnio to działało. Megumin wydaje się stać pomiędzy swoją osobą z KonoSuby a Kazumą, zgrywa cwaniarę i pragnie pochwały, a gdy przyjdzie co do czego to jednak przyjaciele się liczą i im pomaga tak by się nie kapnęli. Trochę jej osobowość ucieka, w stronę Kazumy. Yunyun jest o tyle dziwnie napisana bo… oryginalnie miała ona problem z zawiązaniem przyjaźni, tutaj, wszyscy ją lubią a drużyny chcą ją zrekrutować, nie mówiąc już o tym, że KonoSuba wręcz podkreślała, że to ona chciała pojedynków z Megumin a tu nagle nie i [spoiler]dopiero na końcu się jej to od widuje i chce walk??? Dość tak po łebkach. Nie mówiąc już o tym, że w sumie to sobie Megumin drużyny zachwalały, że jednak potrafi być bardzo użyteczna, a potem w jednym dialogu Megumin tłumacz, że już jej nie chcą…[/spoiler] Postacie z wioski Megumin wypadły dość nijako, seria w ogóle się na nich nie skupia, a raczej napędzają tylko wątki i żarty. Lepiej było z postaciami z kultu, proboszcz był całkiem “KonoSubowy” a seksi-siostra zakonna, loliconka z kompleksem wyższości swojego kultu, to materiał na świetną postać, trochę nie wykorzystany, [spoiler]acz jak mniemam, pewnie ją jeszcze spotkamy w sezonie 3 Konosuby.[/spoiler] Ogólnie seria prezentuję się dość poniżej przeciętnej, wątki są jakotako średniopoprawnę, nie specjalnie skupia się na tym, na czym faktycznie widzowie by się chcieli skupić, nie potrzebnie wciska Megumin jako główną postać wydarzeń, co trochę zaprzecza temu, że specjalnie popularna nie była. W końcu to początkującą… Jeszcze nie pisałem o żartach, no cóż, tu seria aż tak nie zawodzi, choć i nie raz były powtarzane. Muzyka jest dość standardowa, choć brakuje tu niezwykle dobrego soundtracku z podstawki. Jak sprawdziła się seria o Megumin, słabo, dość nie składnie… ale chyba najlepiej ten brak konsekwencji i przemyśleń podsumuje fakt, że Megumin która tak kochająca wybuchy, w tej serii nie raz o nich zapominała… 5/10

  • >