Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Kuro no Shoukanshi

    Budząc się w nieznanym miejscu, bez wspomnień z poprzedniego życia, Kelvin zdał sobie sprawę, że zostały one wymienione na potężne zdolności podczas jego ostatniej transformacji. Wkraczając w zupełnie nowy świat jako Przywoływacz – wraz ze swoją Towarzyszką, boginią, która go tutaj wezwała – Kelvin rozpoczyna nowe życie jako poszukiwacz przygód. Pokonując przeciwnika po przeciwniku, szybko uświadamia sobie swoje uzależnienie od walki. Z kim za chwilę się zmierzy, a gdzie dalej odniesie sukces, napięcie rośnie.
    Śledź losy Kelvina i jego towarzyszy, którzy podróżują po świecie, aby pisać historię w tej epickiej i ekscytującej przygodzie.

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 

    Rok wydania: 

    2022

    Czas trwania: 

    12×24 min

  • Fabuła prosta ale przynajmniej coś nowego w postaci “braku pamięci z poprzedniego życia”. 7/10 – dałbym 8 ale [spoiler]te paskudne wstawki walk renderowanych komputerowo psują strasznie klimat i przypominają gierkę a nie anime[/spoiler].

  • Oceniając serie w kategorii isekaiów seria jest po odrobine wyżej średniej. Fabuła jest “dobra”, a postacie mimo powtarzalności względem innych isekaiów są przyjemne do oglądania. Normalnie seria byłaby w kategorii powyżej średniej, jednak teraz można przejść do rzeczy, które według mnie ściągnęły tą serie w dół. Po 1 nie trzymanie się fabuły. Nawet w opisie jest napisane, że nie ma wspomnień z poprzedniego życia, jednak podczas[spoiler] przebywania w zamku tak o wiedział co jest jest za mata, jak się zachowywać na niej, wiedział co to jest ryż i curry, normalnie jakby ktoś na 1 odcinek przywrócił mu wspomnienia.[/spoiler] Druga i największa wada tej serii to walki. Nie wiem czy zrobili je w 3D, żeby zaoszczędzić czy, żeby walki były lepsze (ale raczej po pierwsze) ale tak okropnie wyglądających walk w anime to nie widziałem. Gdyby nie to 3D mógłbym na spokojnie dać tej serii 8/10, jednak przez to 3D i nie trzymanie się fabuły daje naciągane 7/10.

  • Anime nie najgorsze, nawet mnie wciągnęło. Jednak ogrmona wada to sceny walk w 3D. Nie wiem kto wpadł na taki pomysł ale moim zdaniem to tragedia, ale pomijając to to całą reszte da się pooglądać.

    • Coraz więcej anime ma takie 3D CGI wstawki w scenach walki i za każdym razem wygląda to tak samo nienaturalnie względem reszty i po prostu źle. To tu jeszcze się broni tym, że to są takie kilkusekundowe wtręty max i można przymknąć na to oko, ale co powiesz na walkę z demonem na końcu 1. sezonu Arifurety? Tam cała ta końcowa walka była jednym długim CGI i to jeszcze tak biednie zrobionym, że to po prostu wybijało oczy…

  • Solidne 6/10. Nic specjalnego, standardowa fabuła isekai z wyjątkiem klasy głównego bohatera oraz tego, że nie jest on przyzwany by pokonać wielkie zło. Niby przywoływacz, ale więcej jest zwykłej magii i pokazywanie na każdym kroku jaki to MC nie jest potężny. Średniawka, a w szczególności ostatni odcinek. Nieścisłości fabularne występują, ale można ich nie zauważyć. Nie polecam, ktoś dał z siebie całe 30%.

  • IMO ..Jedno z lepszych 12-odcinkowych isekaiów w tych 2 latach. Jedynie CGI boli ale MC fajnie napisany i fabuła też jest fajna. Liczę na kolejny sezon .. papapa do kiedyś :)) .

  • Na poczatku od tego anime odrzucal mnie mocno tag “harem” ale jakoz iz bylem zdesperowany zeby obejrzec jakies spoko fantasy wiec stwierdzilem ze zobacze to anime i musze przyznac bylem bardzo milo zaskoczony naprawde uwielbiam charakter glownego bohatera i jego “bojowy nalog” XD jedyne co mi tak troche mocniej przeszkadzalo to bylo cgi ale jakos da sie przyzwyczaic i tez jakos super duzo go nie uzywali

  • >