Kyuukyoku Shinka shita Full Dive RPG ga Genjitsu yori mo Kusoge Dattara 12 PL

Full Dive musi dostać 2 sezon

oby tak było pozdrawiam

Bardzo fajne zakończenie :)

ok to było epickie ale mimo to nie straciło swojego humoru 2 sezon obowiązkowy

Grubo ,czekam na 2 sezon.

@mongol13 Tyle że charaktery ludzie mają różne, a tu chodziło o realność. Super silny gościu od początku, zniszczył by to anime i było by pewnie na 1 sezon. Spotkała go duża trauma, przez którą się zamknął w sobie i stracił wiarę w umiejetności, które dalej gdzieś głęboko w nim były i które gra odblokowywała, by przywrócić mu motywację i siłę. Dodatkowo, gdyby się czuło ból i było w czymś wygladającym creepy i realistycznie, pewnie większość by się bała dostać. Gdyby jakaś psychopatka z nożami latała mi po ścianach żeby mnie zabić pewnie sama bym pewnie spier o pełnych gaciach plus myśl o rozwalonym sprzęcie xD Osobiście uważam że dosyć dobrze rozkminiony charakter postaci, wystarczy lekko nad całością pomyśleć, ale gusta są różne i można lubować się w op od samego początku anime, tu niestety jest rozwój zwykłej postaci.

Łatwiej hejtować i marudzić, zamiast zrozumieć

kiedy 2 sezon?

Chyba tylko Shinya Arino miałby cierpliwość do przechodzenia gier w ten sposób.

Nie wiem kto to, ale ja z chęcią bym zagrał w tę grę i to bez cierpliwości tylko z przyjemnością :)

To jest naprawdę smutne. Praktycznie całe 11 odcinków to była taka nędza, że ciągle mi goniło z tyłu głowy pytanie po co to w ogóle jeszcze oglądam. Nie wiem, kogoś może taki typ humoru bawić gdzie główny bohater to taki przegryw, że potyka się o własne nogi i wpada nosem w gówno co 5 kroków, ale mi to sprawiało fizyczny ból. Ja wiem że nie każdy isekai musi być jak nie wiem SAO i "with the power of friendship and plot armor" czy LH i motyw zgranej drużyny, ale serio, to tutaj to nawet nie było nawet blisko poziomu "przez ciernie do gwiazd". To prędzej było "na kopach do rynsztoku". I to wszystko po to, żeby dostać na koniec, wreszcie, kawałek zajebistej akcji... i zaraz potem koniec. Z jednej strony cieszę się, że przynajmniej nie spieprzyli całego sezonu do końca, ale jakoś z drugiej nie jestem przekonany, że wytrzymywanie tego ciągłego cringu, żenady i festiwalu robienia z siebie przegrywa i debila przez głównego bohatera przez całe 11 odcinków było warte tych 20 minut... Jeśli powstanie 2 sezon to dam mu szansę, nie będę trzymał uprzedzeń, ale mam szczerą nadzieję, że nie odwalą maniany z restartem i zluzują z tym udupianiem MC i robieniem z niego aż takiego zera.

Bohater w tym anime i tak lepszy od bohatera z Tokyo Ghoul i z Mirai Nikki

Inna sprawa, że ta srebrnowłosa cały czas go chce poślubić, a on na to nie ma siły.

Jakim cudem koniec sezonu urósł do tak zajebistego poziomu?! Jestem zszokowany. Mistrzostwo a do tego tak jak by zapowiedzieli drugi sezon tym końcem. ,

Z chęcią obejrzę drugi sezon :)