Anime: Majutsushi Orphen Hagure Tabi: Fabuła opowiada o Orphenie, czarodzieju który porzucił prestiżową Wieżę Kłów i wyruszył na poszukiwanie swojej przyjaciółki Azalie.
Krylancelo Finrandi i Azalie Cait Sith trafili w dzieciństwie do Wieży z sierocińca, gdzie rozwijali swoje umiejętności magiczne. Jednakże Azalie stawała się coraz bardziej potężna i podczas pewnego magicznego eksperymentu, została zamieniona w smoko-podobnego potwora. Władcy Wieży, pragnąc ukryć swój błąd i uniknąć skandalu mogącego zniszczyć reputację Wieży, ogłaszają jej śmierć. Rozwścieczony tym postępowaniem, Krylancero ogłasza się „martwym” i zmienia swoje nazwisko na Orphen. Wyrusza, by znaleźć sposób na przywrócenie przyjaciółce ludzkiej postaci.

Komentarze (11)
1 rok
5/10 za pierwszy odcinek. Liczyłem na coś ciekawego a tu taka lipa.
1 rok
Zapowiada się naprawdę ciekawie :)
1 rok
Ciekawe anime, pierwszy odcinek mi się spodobał zobaczymy jak będzie dalej.
1 rok
Kimetsu no Yaiba
1 rok
Co w tym jest podobne do Kimetsu, poza tym, że główny bohater, chyba chce odczarować pewną dziewczynę?
1 rok
A to, że chce przywrócić dziewczynę do swojego pierwotnego stanu. Ta oś fabularna. Mniemam, że to dlatego dano tej serii druga szanse bo tamta się udała. A, że oś fabularna podobna a uniwersum zupełnie inne. :D
1 rok
Moim zdaniem, tak mało podobieństw, nie wystarcza aby porównywać do siebie anime :P Poza tym, tutaj raczej mamy przypadek OP MC a Tanjiro pomimo, że jest utalentowany, to siłę ma dosyć przeciętną (Musiał trenować na początku) ;)
1 rok
Nie powiedziałbym, że OP, wiesz co go spotkało przed tym? Po za tym co chcesz porównywać, punkt wyjścia historii czy uniwersum.
1 rok
No wiesz, to ty porównałeś, więc to w sumie ja ciebie powinienem się spytać ;) Poza tym, nie, nie wiem co go spotkało przed tym, może mi powiesz? Jestem ciekawy :) No chyba, że ty też nie wiesz :c
1 rok
Wiesz, ja zazwyczaj porównuje oś fabuły, a jeśli porównuje świat to o tym wspominam.
1 rok
Rozumiem, spoko, miłe się z tobą dyskutuje na różne tematy :) Mam nadzieję, że nie odbierasz mnie, jako jakiegoś natręta co chce się do czegoś przyczepić ;)