Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • No Guns Life 2

    Drugi sezon No Guns Life.

    Zwiastun:

    Czas: 
    Miejsce: 
    Pierwowzór: 
    Postaci: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2020

    Czas trwania: 

    12×24 min

  • No i koniec drugiego sezonu, pierwszy sezon mnie zainteresował ale prowadził się przeciętnie, dałem mu 6/10, ale drugi sezon poprawił się ze wszystkim w czym miałem problem. Poprawę już widać po znacznie lepszym openingu i endingu, a często jest tak, że te muzyki numer 2 są gorszę. Mógłbym ich słuchać i słuchać! Ale wciąż nie jest idealnie, ale poprawa względem pierwszego jest znacząca. W przeciwieństwie do pierwszego sezonu Juzo i Tetsuro polubiłem, nie miałem z nimi tego problemu co w sezonie 1. Nie irytowali mnie, Juzo nie wystukiwał co chwila ze swoim wstydem. Jeśli też kogoś irytowało ich zachowanie i logika, to tu jest lepiej, robione z wyczuciem. Mary wciąż się dobrze oglądało. Więcej tym razem było Pepper i wszystko było naprawdę ciekawe i wciągające, nawet momenty przegadane które nie raz w takich seriach potrafią nużyć, tu sprawdzają się bardzo dobrze. Klimat nie ustępuję pierwszemu sezonowi choć autor więcej skupił się na historii niż jak kulturze. To uniwersum aż się prosi o więcej! Gorzej sobie seria radzi z historiami pobocznymi, tak też, wątek o [spoiler]typie z rentgenowskim wzrokiem w ogóle mi się nie podobał, choć dobrze, że połączono to z lepszą historią.[/spoiler] Muzyka tym razem lepiej oddawała sytuacje, sam nie wiem, w końcu nie różni się od pierwszego sezonu. Widać, że lepsza historia i lepiej muzyka działa. Kreska nie wiele się różni od sezonu 1, choć CGI w 11 odcinku było dość rozczarowujące, szczególnie przez to, że w endingu wygląda naprawdę dobrze. Bardzo mnie ciekawi dalsza część historii, i jeśli jej nie dostanę, to pewnie poszukam mangi. A niestety, jak ktoś stwierdził, 20 lat temu, gdy była moda na takie serie, pewnie by była na pierwszym miejscu. Chyba się Madhouse się trochę pospieszył, ale może seria jeszcze zyska fanów. Z tą serią mam podobnie jak z “Jormungand”, co nawet przewidziałem, drugi sezon podoba mi się znacznie bardziej od pierwszego. Dam 8/10. Sądzę, że to uczciwa ocena, choć mniemam, że dalsza część jest jeszcze lepsza. Nie odczuwam niedosytu ale chęć poznania dalszej historii. Widać, że autor pierwowzoru się rozkręcił i nabrał umiejętności. Warto przeboleć pierwszy sezon jak lubi się takie klimaty, bo potem jest coraz lepiej.

  • Całkiem udany sezon, o wiele lepszy niż pierwsza część. Nie ma wiele do pisania na jego temat, po prostu warto obejrzeć. Dla mnie za ten sezon jest 8/10

  • >