Ore wo Suki nano wa Omae dake ka yo

“Ławka” Anime wystartowało, nie wiązałem z nim nic z nic, wciąż pozostał mi niesmak po słabym detektywistycznym szkolnym romansie z poprzedniego sezonu a ten się zaczął i… rzucał typowością jak szalony, słodka przyjaciółka z dzieciństwa, dumna przewodnicząca, dobry kumpel, każdą scenę idzie od razu odgadnąć, nawet się człowiek nie zastanawia czy tu miał być żart czy też nie, i następuje dość szybko słaba kulminacja i… MAMY MISTRZOSTWO! ANIME OBRACA SIĘ JAKOŚCIĄ O 180 STOPNI. Zaczął walić świetnymi żartami od których się prawie pobeczałem, łamanie czwartej ściany, zaczęło zaskakiwać osobowościami! NO SUPER! Główny bohater to nie jest tylko wydmuszka mająca na celu “tu widzu wstaw siebie”, nagle z tego typowego protaga staje się skończonym dupkiem we friendzone którego podejście do tamtych dziewczyn “pomogę obu by wziąć tą porzuconą” już samo w sobie brzmi jak brzmi, kolega okazuje się nie taki święty, i jest jeszcze ta dziwna w okularach [spoiler]co jednak chce głównego bohatera a sama ukrywa swój wygląd z pewnych przyczyn które w fabularnie mają sens…[/spoiler] Jak się obejrzy trzy pierwsze odcinki tego anime to można się w tej serii zakochać! Postacie się ogląda świetnie w swej prostocie aczkolwiek w jakże zagmatwanej, mało typowej i ciekawie zbudowanych historiach! Po pierwszym wątku przyszedł drugi, który również ogląda się bardzo dobrze i zaskakuje rozwiązaniami jakie wprowadza. Potem było trochę gorzej, anime zaczęło się robić bardziej haremiaste, dodano jeszcze dwie dziewczyny, jedną już nie tak skrzętnie dana jak pozostałe. Główny bohater czasem zbyt mocno skakał ze swoim charakterem. Pod koniec wątki związane z [spoiler]prawdziwym głównym bohaterem którego główną bohaterką jest Sumireko[/spoiler] są świetne, może nie aż tak zabawnie jak za pierwszym wątkiem ale intrygująco i czeka się co będzie dalej! Jednak na końcu dostajemy cliffhangera podpalonego koktajlem mołotowa, gdzie dalsza część!!! Na szczęście podobno ma być OVA, ale czy on to serio zakończy?… Anime zaskakuje od początku, daje świetne żarty, ciekawe historie, bardzo dobrze wyważone, widocznie zarysowane postacie, szkoda, że choć same historie toczą się dość nietypowo to ogólna fabuła już postępuje utartym schematem. Muzyka jest całkiem udana, kreska świetnie oddaje świat i “przemyślenia” protaga, otoczka typowa ale nietypowo rozwiązuje problemy fabularne. Jestem jak najbardziej na tak, chciałoby się sezon 2. Polecam każdemu kto chce fajnej komedii 8/10