Hinomaru Hatanosuke: Inazuma-gumi Toubatsu no Maki
Krótkometrażowy film, w którym bohater, Hatanosuke, walczy z szajką rozbójników.
Ken Sugisaki na pierwszy rzut oka nie robi wrażenia prymusa – nikt nie powiedziałby, że nastoletni maniak eroge jest najlepszym uczniem Akademii Hekiyou, któremu za wysokie wyniki w nauce przysługuje miejsce w samorządzie szkolnym. Jako że pozostali członkowie samorządu to wybrane przez uczniów szkoły cztery piękne panie, chłopak, kiedy tylko trafił na pierwsze spotkanie, bez problemu rozpoznał schemat fabularny rodem z jego ulubionych gier: właśnie stał się posiadaczem haremu! Znajomość z dziewczętami rozpoczął więc od wyznania miłości każdej z nich i na przyszłość wytyczył sobie dość ambitny cel – zakończenie, w którym wybór “tej jedynej” nie będzie konieczny… Ta szczątkowa fabuła w Seitokai no Ichizon staje się pretekstem do ciągu mniej lub bardziej udanych gagów i humorystycznych dialogów przepełnionych odniesieniami do popularnych anime. Nie pokładałem wielkich nadziei w opartej na serii light novel opowiastce o chłopcu i jego haremie, nie jestem też wielbicielem parodii, więc pierwszy odcinek zaskoczył mnie przede wszystkim tym, że byłem w stanie go obejrzeć do końca.
Sesja wygasła
Proszę zalogować się ponownie. Strona logowania zostanie otwarte w nowym oknie. Po zalogowaniu można ją zamknąć i wrócić tutaj.
Aktualnie jestem na 5 odcinku i uważam oraz martwię się ze nie dotrwam do końca tez serii mam ku temu 2 powody
1.głupota głównego protagonisty ciągle pierdzieli o swoim haremie juz nie wspomnę jak co odcinek ma jakieś zboczone wizję i to nie na zasadzie ze tylko raz coś sobie wyobrazi tylko dosłownie cały czas tak jest
2.Absolutny brak fabuły seria sprowadziła się tylko do lenistwa w pokoju rady oraz na nie śmiesznych żartach
Tam się dosłownie nic nie dzieje co między innymi tez zniechęciło mnie do dokończenia tej serii ludzie szanujmy się i nie oglądajcie tego…
Anime raczej tylko dla odmóżdżenia chociaż wątpię żeby i to uszło, potężny minus to prawie ciągle jedno pomieszczenie. Skończyłem pod końcówką coś zaczęło się dziać myślałem że coś będzie i nic, niestety ;/ Nie polecam serii.
Słabo 5/10 Ale charaktery bohaterek były dobre …