Ueno-san wa Bukiyou

Bardzo fajnie wykonana komedia. Fabuła była tak rozkminiona, po prostu cały czas chodziło o jedno, co w ogóle nie nudziło, ponieważ bohaterka cały czas wymyślała coraz to bardziej pokręcone pomysły, aby chłopak który jej się podobał zwrócił na nią uwagę w sposób dziewczyny którą chciałby pożądać. Dynamika i kreska była przyjemna dla oka. Rzecz która nie podobała mi się za bardzo to przybliżenia na miejsca intymne, które po prostu nie były potrzebne. Zakończenie które było takie nijakie, troszkę nawet smutne. Mi się podobało i mogę bez problemu dać 9/10 :D

Po prostu nie mogłam tego obejrzeć poważnie, ten pierwszy odcinek mnie rozwalił. Dobry mocz hmm? (=◕ل͜◕=) Ta komedia jest okej, ale poleciłabym to tylko na nudę lub by się pośmiać. Każdy odcinek jest zlepiony dwoma jakimiś sytuacjami, dlatego pewnie są takie krótkie, nie ma jak bardziej je rozbudować. (≖ᴗ≖✿)

Z pieszym odcinkiem "ALE TO JEST POYEBANE", a potem jest tak samo... Spodziewałem się czegoś na wzór "B Gata H Kei", a gdy zacząłem oglądać pomyślałem sobie, że wygląda to jak jakaś seria abridged z anime którego nie znam... I świadczą o tym komentarze pod pierwszym odcinkiem. Jakoś jest ta fabuła spleciona ale tym co to anime głównie oferuje to komedia, wręcz parodia, przekraczająca ile się da, wprawdzie nie występuje nagość i jakieś inne hardokry (choć pigułka gwałtu była) to można się było uśmiechnąć. Tą serie, można oglądnąć tylko dla żartów, więc jak nie podchodzą, to już nic na ciebie nie czeka. Wspominana fabuła tu w zasadzie leży, w żaden sposób nie postępuje, można przez to oglądać od końca i nie wiele by to zmieniło. Romans, jest słabiutki, aczkolwiek stanowi główną oś serii, gdyby nie opis, uznałbym, że Ueno-san poprostu nie potrafi się przyznać do swoich uczuć. Klub naukowy, to ciekawe zagranie, aczkolwiek tylko Ueno coś tam robi, a ona to genialna dziewczyna, która nie potrafi zagadać i wszystkie postępy niszczy swoją wstydliwością .Są jeszcze dwaj członkowie tego klubu, obiekt "westchnień" Ueno, Tanaka, całkowicie ślepy na zaloty i przez co wydaje się niezbyt lotny oraz Yamashita które na swój sposób wyśmiewała trend u postaci kobiecych które dopatrują się wszelakiego molestowania, będąca też prawą ręką Ueno. Historie są zbudowane na podobnych schematach, postacie mają tak proste i wylewne osobowości, że szybko można odgadnąć kto jakim jest. Animacja, jest trochę biedna, ale w tej serii to nie specjalnie przeszkadza, zaskoczyła mnie za to muzyka, prosta i wciąż mi gdzieś bębni po głowie swoimi przerywnikami, świetnie dobrana, a opening i chyba 5 endingów, są sympatyczne. Nie zła komedia, ale jak już pierwszy odcinek nie podejdzie to lepiej odpuścić, w sam raz na odpoczynek po czymś ciężkim, 7/10.

6 odc sama sobie winna tych wypadków :P

ep3 widzę że coraz bardziej kombinuje :P

o już 2 odcinek ciekawe co tam znowu wymyśli :P