Kakegurui sezon 2

W tym sezonie nieco bardziej eksplorujemy hierarchię szkoły oraz relacje między postaciami. Dostajemy także wielu nowych, ciekawych bohaterów. Niektóre wątki się kończą, inne rozwijają, a jeszcze inne dopiero zaczynają. Nastrój i klimat różni się od poprzedniego sezonu – tam mieliśmy dzikość, nieokrzesaną zabawę bez żadnych zasad co do przeciwników głównych bohaterów, tutaj zaś wybór staje się nieco ograniczony. W zależności od tego, czego widz oczekuje od anime albo poczuje się odrobinę zawiedziony, albo się ucieszy. Dodatkowo wspomnę także o tym, iż w tym sezonie seria zabiera się za fabułę, nie prze na oślep jak poprzednio. Gry są ciekawsze, lecz mało tradycyjne. pomaga to przy prowadzeniu narracji, jednak pasjonaci klasycznego hazardu mogą poczuć się zawiedzeni. Podsumowując, sezon inny od poprzedniego, odbiór zależy mocno od widza i jego oczekiwań. Moim osobistym zdaniem [spoiler]końcówka była rozczarowująca. Tak jak poprzednie gry miały jakiś cel, rozwijały charakter postaci lub fabułę, tak ostatnia gra całkowicie pozbawiona była logiki. Zaczęła się w miarę dobrze, ale skończyła się cofając nas w postępie. W przeciwieństwie do gry z pierwszego sezonu, gdzie Yumeko skończya z długami, by móc zmierzyć się z przewodniczącą, tu nie miało to sensu. Batsubami jako bohater z początku ciekawy i intrygujący, skończył spłycając swój charakter i osobowość tylko dlatego, że wygrana ostatniej gry uniemożliwiłaby rozwój historii jeszcze nie wprowadzonych postaci. Moim osobistym zdaniem ciekawiej by było, gdyby to nie gra z Batsubami zakończyła sezon. Gra ta bowiem najciekawszy i najmniej spodziewany efekt miałaby, gdyby elekcja dobiegała końca. Wówczas wygrana Batsubami mogłaby kompletnie nas zaskoczyć. Wówczas przewodnicząca i Yumeko stanęłyby na tym samym poziomie i choć do tej pory przedstawiane były antagonistycznie, mogłyby połączyć siły. Lub aby nie naruszać tej relacji, mogłabym zaproponować także trzyosobową grę, która miałaby wielkie znaczenie, ale odbyłaby się w kolejnych sezonach. Oczywiście to co napisałam, to moja własna opinia i nikomu jej nie narzucam. Chętnie jednak włączyłabym się w kulturalną dyskusję na ten temat[/spoiler]. Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie mojej nieco dłuższej wypowiedzi^^