Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Losowa seria

  • Strona jest w trakcie przebudowy, niektóre funkcje mogą jeszcze nie działać, a inne dopiero zostaną dodane. Wszelkie nieprawidłowości prosimy kierować na [email protected]
    Rekrutacja: NA TŁUMACZA GRUPY: KITSUNE-SUBS! Chcesz być z nami Chcesz tworzyć fajne napisy do anime? Skontaktuj się z administracją na Discordzie.
    Chcesz wesprzeć nas w pracach i przyśpieszyć proces? zachęcamy do wsparcia.

    Temple

    Akemitsu Akegami słyszał zawsze od swojego ojca, że „nikt nie może żyć samotnie”…ale on jest zdeterminowany, aby tak właśnie żyć. Gdy się weźmie pod uwagę życie jego ojca, ten na pewno nie miał na myśli nic niewinnego, a Akemitsu nie ma ochoty stać się taki jak jego staruszek. Kiedy przypadkowe spotkanie z pewną dziewczyną, sprawia, że ma on nieczyste myśli, postanawia zrobić to, co konieczne – zostać buddyjskim mnichem i wyrzec się świeckich pragnień. Ale świątynia, której postanawia się oddać… jest pełna kobiet? I spotkana wcześniej dziewczyna też tam jest? Co zrobi nasz bohater? Nowy haremowy romans od Kimitake Yoshioka, ilustratora hitowej komedii studenckiej Grand Blue Dreaming! anime odcinki online za darmo wysoka jakość

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2023

    Czas trwania: 

    12×24 min
    Komentowanie dostępne wyłącznie dla zalogowanych osób.

    0 0

    Akurat robię z tego hentaja.

    0 0

    Początek był i zabawny i całkiem obiecujący - naprawdę ładna graficznie, lekka seria z elementami komedii i ecchi. Moje klimaty, więc co może pójść nie tak? Jak się okazało bardzo wiele. Bo pomijając wejście Akagamiego do świątyni i pierwsze próby wyrzucenia go z niej przez dziewczyny - wszystko inne leży, z historią jako taką na czele. Po tym jak Akagami "uporał" się z większością dziewoi i mógł w miarę normalnie zacząć żyć i funkcjonować w świątyni pojawił się temat "tokudo", czyli rytuału przejęcia świątyni. Myślałem, że owe "tokudo" mimo, że późno wprowadzone - będzie stanowiło jakiś minimalny trzon fabuły, na którym koniec końców oprze się cała seria, ale okazało się, że się myliłem. Zarówno ten temat jak i kwestia długu Akagamiego, o którym była mowa od początku, a nawet problem utrzymania samej świątyni (o naprawie figury nawet nie wspominam) zostały po prostu zamiecione pod dywan. Ktoś raz na jakiś czas coś o tym bąknie od niechcenia, ale nic w zasadzie w tych sprawach się nie dzieje. Stwierdzam zatem, że ta seria to kolejny zapychacz antenowy o zerowym potencjale. Tym bardziej, że nawet pod względem haremu czy uczuć pomiędzy postaciami jest tak nijako, że ledwo da się na to patrzeć. Tylko Tsukuyo coś tam na ten temat przebąkuje (tak, to właściwe określenie). Yuzuki snuje się przez całe odcinki nie wiedząc czy coś czuje do protaga czy nie, a reszta nie robi nawet za tło. Jedyne co jest w wypadku tej kiszki nieprzewidywalne to ciąg dalszy... 4/10.

    E-NEKO.PL • Sklep Otaku E-NEKO.PL