Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Strona jest w trakcie przebudowy, niektóre funkcje mogą jeszcze nie działać, a inne dopiero zostaną dodane. Wszelkie nieprawidłowości prosimy kierować na [email protected]
    Rekrutacja: NA TŁUMACZA GRUPY: KITSUNE-SUBS! Chcesz być z nami Chcesz tworzyć fajne napisy do anime? Skontaktuj się z administracją na Discordzie.
    Chcesz wesprzeć nas w pracach i przyśpieszyć proces? zachęcamy do wsparcia.

    Tengoku Daimakyou 10 PL

    Poprzedni odcinekNastępny odcinek
    GDrive  PL
    Cda PL
    Sibnet PL
    Dood PL
    Streamsb   PL
    Voe PL
    Supervideo PL
    Multi-server EN
    Tytuł serii anime: 
    Numer odcinka: 
    10
    Autor napisów: 

    Grupa: Kitsune-subs | Tłumacz:  Cronge

    Opis odcinka: 

    W obrębie bezpiecznych murów, młodzież jest wychowywana przez roboty w warunkach zbliżonych do przedszkola. Choć na pierwszy rzut oka życie tam może wydawać się nieświeże, dzieci są pełne potencjału i ciekawości. Pod wieloma względami jest to jak kawałek nieba – świat zewnętrzny to istne piekło. Jest prawie całkowicie pozbawiony wszystkiego, co mechaniczne i zamieszkany przez dziwaczne oraz potężne nadnaturalne istoty.
    Maru wraz z Kiruko przemierzają te demoniczne pustkowia w poszukiwaniu nieba. Po długim czasie bezowocnych poszukiwań, może jednak jest ono tylko ulotnym snem, niżeli rzeczywistością.

    Komentowanie dostępne wyłącznie dla zalogowanych osób.

    0 0

    Zemsta

    0 0

    Opowieść robi się coraz bardziej pokręcona. Po obejrzeniu ostatniej sceny ponownie, faktycznie @Stanior ma rację.

    0 0

    o co chodziło z tym zakończeniem czemu on mu podciął gardło i uciekł

    1 0
    @Pesci

    Bo zaalarmował kobiety gdy uciekał

    0 0

    Jestem już prawie pewny, że Maru to syn Tokio

    0 0
    @Cronge

    Na to nie wpadłem, ale możliwe, że tak jest. Zobaczymy.

    1 0
    @Cronge

    tak, zdecydowanie są tu jakieś dwa punkty czasowe

    0 0

    WTF ?!