Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Tensei Kizoku no Isekai Boukenroku: Jichou wo Shiranai Kamigami no Shito

    Po śmierci podczas próby powstrzymania przestępcy, nasz bohater reinkarnuje się jako Cain von Silford, trzeci syn szlacheckiej rodziny w świecie mieczy i czarów. W swoim nowym życiu wszystkie dzieci otrzymują błogosławieństwo od bogów… ale Cain zostaje niespodziewanie obdarzony ogromną, ponadprzeciętną ilością magicznych mocy. Jeśli jego marzenie o podróżowaniu po świecie jako wolny duch ma się spełnić, nie może ujawnić zbyt wiele ze swojego potencjału niewłaściwym ludziom. Rozpoczyna się lekka, eskapistyczna przygoda w innym świecie!

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 

    Rok wydania: 

    2023

    Czas trwania: 

    12×24 min

  • Standardowo rozpoczynający się Isekai, w którym protag odradza się jako mały chłopiec. Skąd my to znamy… Ale jak na ironię, pomimo zaserwowania hałdy klisz w całej serii i głównego bohatera w wersji super-hiper-ultra OP, produkcję ogląda nad wyraz przyjemnie. Głównie ze względu na wszędobylski humor i (jak dla mnie) wyjątkowo przyjemną, cukierkową oprawę. Same starcia i rozwój fabularny są lekkie jak piórko, bez żadnych moralitetów czy dłużyzn i bez udawania, że seria jest czymkolwiek więcej niż przerywnikiem pomiędzy czymś ambitniejszym, ale to dobrze. Z całą pewnością ta konsekwencja w podejściu do tego tytułu działa na jego korzyść, dzięki czemu z uśmiechem na ustach można zasiąść przed kolejnymi odcinkami i wyłączyć myślenie. Rozrywka w czystej postaci i to wszystko – 7/10.

  • Szczerze mówiąc zawiodłem się na tej serii. Myślałem, że [spoiler] skoro ciągle gadali o tym, że cain jest za słaby i nie ją pewni czy pokona czarnego smoka, a tu 5 minut i po sprawie. Jedyne co mi się podobało w tej serii to reakcje ojca, a później króla.
    [/spoiler] Ogólnie mówiąc seria niezbyt przypadła mi do gustu 5/10.

  • Szczerze rozpoczynało to się ciekawi no typowy isekai. Co tu dużo mówić początek mnie wciągnał potem ok. ten 12 odcinek trochę dziwny jak na moje oko to za szybko to rozwinęli. [spoiler] Myślałem, że dostanie to miasto i aaron będzie go nękał potworkami itd. stopniowo zyskując siłę i podobał mi się zamysł. A tu jeb wątek rozwiązali w 1-2 odcinkach…. [/spoiler] No ogólne wrażenia pozytywne jak na isekaia ma to co powinien mieć i to tyle 8/10 cudów nie ma dobry isekai i tyle choć dupy nie urywa.

  • Trochę jak typowy isekai z OP protagonistą, ale potrafi rozśmieszyć, jak ja to nazywam “idiotyzmem”, z powodu posiadania ponadludzkich statystyk. Chłop musi przez to ciągle przepraszać, że z czymś przesadził. Mimo że przestały mi się podobać kolejne nowe wysrywy isekai’ów które są dokładnie tym samym w kółko, ten jak najbardziej dobrze się oglądało.
    Fabuła jak w typowym gatunku, ale nie to jest tu ważne. Myśle że cukierkowa oprawa, lekkie/szybkie walki bez morału i humor jest tutaj atutem który w pewien sposób wyróżnia tą serię.

  • >