Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Tondemo Skill de Isekai Hourou Meshi

    Mukoda Tsuyoshi, zwykły pracownik biurowy pewnego dnia zostaje nagle przeniesiony do innego świata. Unikalną umiejętnością, którą zdobywa po przybyciu na ten świat, jest pozornie bezużyteczny „Sklep spożywczy online”. Mukoda jest początkowo zniechęcony, ale nowoczesne jedzenie, które jest w stanie wprowadzić do swojego nowego świata za pomocą tej umiejętności, okazuje się mieć niewiarygodne efekty!

    Zwiastun:

    Miejsce: 
    Inne: 
    Pierwowzór: 
    Postaci: 

    Rok wydania: 

    2023

    Czas trwania: 

    12 x 23 min

  • Kolejny iesekai slow life. Momentami bardzo slow. I chociaż nawet tytuł zawiera bezpośrednie odniesienie do jedzenia (Meshi), to skupienie się w całości na polowaniu i gotowaniu, podczas gdy Mukoda sam w sobie prawie się nie rozwija [spoiler](pomijając kwestię błogosławieństw)[/spoiler] jest sporym błędem. Nie chodzi o to, żeby stał się Yuusha, bo do tego zadania [spoiler]jest trójka innych[/spoiler], ale z jego umiejętnościami mógłby np. z czasem [spoiler](w tej serii, a nie za 3 sezony)[/spoiler] np otworzyć restaurację, czy coś takiego, a tu nic. Dobrze chociaż, że Fel, Sui i [spoiler]boginie[/spoiler] całkiem skutecznie ratują tę serię. Fajnie i sprawnie zrealizowane anime z ładną grafiką i wstawkami komediowymi, ale jeśli ktoś oczekuje interesującej fabuły, czy wielkiej przygody, to nie ten adres – 5/10.[spoiler] [/spoiler]

  • No, seria miała być hitem sezonu, a wyszła lekka seria o gotowaniu. Pomysł był mega, w świecie fantasy, główny bohater zamiast ratować świat wyrusza w podróż, mając do dyspozycji supermoc w postaci zakupów online z ziemi oraz magicznego schowka. Mogłoby z tego wyniknąć sporo ciekawych sytuacji, jednak główny bohater kupuje głównie jedzenie, przyrządza je, i w końcu… poznaje legendarnego wszechmocnego Fenrira, który daje chce stać się jego chowańcem w zamian za przyrządzone jedzenie. Trochę mnie rozczarowało to, w jaką stronę postanowiła iść ta seria. Miejsca choć dość typowe, to jednak broniły się zróżnicowanymi postaciami, z których biła osobowość, ale wszystko kręciło się wokół jedzenia, które Mukoda nawet opisywał jak przyrządzić. Serii przez to brakuje napięcia, wszystko idzie dość gładko, walki są ale poczucie napięcia czy zagrożenia zerowe. Doceniam jednak fakt, że tutaj główny bohater nie staje się OP, bo tak, tylko w serii przypadków pochodnych od jego pierwszej umiejętności. Najpierw Fel, potem boginii, a potem i [spoiler]reszta boginek. Nie mogły się oprzeć produktom jakie jest w stanie dać im Mukoda.[/spoiler] Do zespołu dołącza też slime, który szybko kupuje serie swym urokiem. Niestety, gdzieś w środku seria trochę przynudzała. Jak ktoś lubi produkcje o gotowaniu i isekaje, to ta seria będzie pasować. Interakcje między bohaterami są przeplatane żarcikami i slow life, seria do oglądania między innymi produkcjami. Animacja jest standardowa, aczkolwiek to jak animowano jedzenie było poezją, muzyka jest okej. 5/10

  • Przyjemna lekka seria do odstresowania, Akcja dzieje się w innym świecie i głównie polega na tym, że MC gotuje. Przyjemna seria do posiłku ( jak próbowałam obejrzeć bez czegoś do jedzenia pod ręką robiłam się głodna XD). Jeżeli ktoś szuka serii z wartką akcją to obawiam się, że ten tytuł nie przypadnie do gustu, a jak szuka czegoś dla relaksu i odmóżdżenia to te anime jak najbardziej się nadaje.

  • Przyjemny, lekki isekai. Ciekawy pomysł na serię, początek wciąga, ale moim zdaniem potencjał nie został dobrze rozwinięty. Polecam mieć zawsze coś do jedzenia pod ręką, bo idzie zazdrościć bohaterom jedzonków. Niektórym może się nudzić, ale mnie się podobało, gdzieniegdzie lekki humor, przyjemne postacie Fela, Sui i innych, a także powolny rozwój bohatera przytrzymały mnie do końca. No i japońska kuchnia :D. Daję 7/10.

  • Ogólnie trochę zawiodłem się tą serią. Myślałem, że to będzie jakaś seria o podróżowaniu z niecodzienną umiejętnością, w której będzie występowało gotowanie jako dodatek. Koniec końców skończyło się na tym, że to gotowanie było główną rzeczą pokazywaną podczas odcinków, a inne sytuacje były przerywnikami do gotowania. Zasadniczo lubię serię, które są o gotowaniu, jednak przez to jak to pokazali nie przypadła mi ta seria. Jak dla mnie mocne 5/10.

  • Ludolf Ludolf pisze:

    Początek skojarzył mi się z “Tate no Yuusha”. Naofumi dostał Tarczę, która nie była bronią lecz podchodziła pod pancerz, ale tak wymaksował, że pozostali mogli mu ją co najwyżej pucować w przerwach pomiędzy zbieraniem łomotów. No i też samotność protaga, powolne zbieranie sojuszników, odkrywanie świata “w drodze” oraz nabywanie umiejętności. Gdyby ten sezon miał 24 odcinki, to myślę, że rozkręcił by się i wyszło by, że nasz Bohater jest kimś bardziej ważnym i silnym (chodzi o umiejętność supportu) i możliwe, że dzięki temu anime miało by wyższe oceny. Generalnie jak dla mnie fajna, lekka opowieść. Nie uważam zmarnowanej nawet jednej sekundy na obejrzenie tejże.

  • >