Uma Musume: Pretty Derby (TV)

7/10 ----- Koniodziewczyny. Sportówka rodem z Japonii. Ale różni się od innych sportówek w moich oczach. Czuć tą rywalizację i ten ,, power '', czego nie widziałem w tych sportówkach, które oglądałem. Cóż może po prostu nie widziałem ich tak wiele. ,, Special Week '' , ,, El Condor Passa '' , ,, Vodka '' i inne ,, nazwy '' koniodziewczyn są niespotykane szczególnie w anime, jednak wydląda na to, że zostały rodem wzięte z wyścigów konnych. Niestety nie jestem w tym obeznany więc nie mam 100% pewności. Myślałem, żę to bedzie tylko o wyścigach konnych, a dali nam też trochę występów muzycznych - coś jak występy ,, idoli ''. Działa to na zasadzie: wygrałaś, występujesz na scenie. To się chyba nazywało ,, Winning Live '' jak dobrze pamiętam, ale uważam to za całkiem fajny pomysł. Zapamiętałem jedną przezabawną scene, która wyryła mi się w pamięci. Bodajże w połowie sezonu. Ta akcja w barze przy płaceniu. Wtedy się pośmiałem. Dali nam festiwal, plaże, rywalizacje, wszystko co być powinno właśnie w takiej serii. Jeszcze brawa za język francuski. ,, Suzuka '' ciekawa postać, którą przyjemnie się oglądało szczególnie podczas biegu, jednak pech chciał, że złapała kontuzję wtedy sobie pomyślałem: Na czyje biegi teraz będę czekał? Co do naszej ,, Spe-chan '' to spełniła swoje marzenie i w końcu została najlesza w Japonii. Ostatni odcinek to taki rodzaj ,, wisienki na torcie '', gdzie wszystkie znane nam ,, koniodziewczyny '' się ścigają, jednak niestety wszystkie remisują. Nie ma wygranego, ani przegranego. Szkoda. Ogólnie anime jako sportówka jedno z najleprzych jakie oglądałem, więc nie uważam czas poświęcony na to anime za zmarnowany. -----

Tsooo 0-0

który*

mam dunskom klawiature ale dzienki za uwage zapamientam na przyszlosc

jej, jestem pierwszy ktury ocenił to anime