Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages

Emitowane

  • Nowe/Update

  • Urara Meirochou

    Akcja rozgrywa się w mieście Meirochou, gdzie żyją wróźki i gdzie dziewczęta z całego kraju pragną zostać największą z nich – Urara. Opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy samotna, pochodząca z gór 15-letnia dziewczyna imieniem Chiya przekracza bramy miasta. Jednakże, oprócz chęci stania się Urara, ma ona jeszcze inny powód dla którego tutaj przybyła. Jej dni jako terminatorki wróżbiarstwa rozpoczynają się od spotkania trójki przyjaciółek – poważnej Kon, zafascynowanej zachodnią kulturą Kōme i nieśmiałej Nono.

    Miejsce: 
    Pierwowzór: 
    Widownia: 

    Rok wydania: 

    2017

    Czas trwania: 

    12 x24 min

  • 5/10 —– Anime jak dla mnie słabe. Nie za bardzo mnie zaciekawiło. Prawie w ogóle nie jest wciągające, może spowodowane to jest brakiem płci męskiej. Niby jest tu trochę scen komediowych, ale mało. Do tego ciężko mi się oglądało każdy następny odcinek. Niby są tam takie ,, przebłyski ” , które sprawiają, że zaczyna robić się ciekawie, ale zaraz po tym szybko znikają. To anime zdecydowanie nie jest dla mnie. Jest trochę jakby to ująć – ,, za słodkie ”. [spoiler] Miałem nadzieję, że ,, Chiya ” spodka swoją mamę, chociażby ,, nieświadomie ”. Niestety jedyne co się dowiedziała to jej imię – ,, Yami ”. Do tego jakby było mało dziewczyny daleko nie doszły. Osiągnęły jedynie ,, dziewiątą rangę ”. To niezbyt dużo.[/spoiler] Zakończenie bardzo słabe. Szczerze dawno takiego słabego zakończenia anime nie widziałem. Nie było tego zaskoczenia, które zachęciłoby mnie do zobaczenia co będzie dalej. Gdyby powstała jakaś kontynuacja – w co wątpię – myślę, że obejrzę, ale tylko z czystej ciekawości jak się zakończy ta historia. Jeżeli nie powstanie to nie będę cierpiał z tego powodu. —–

  • TO JEST COŚ, CZEGO OD DAWNA SZUKAŁEM.
    Tak mogę to podsumować. Przyjemny klimat, mile odcinki, zabawny i dobry humor, trochę zboczone ale bez przesady (w dobrej formie, nie jest to ukazywane jako coś normalnego ani jako coś szczególnie wyeksponowanego), ALE kontrastuje z mroczną historią i tajemnicami, w porównaniu do innych serii tego typu jest fabuła, ważna fabuła, ciekawa i tajemnicza, tak że aż koniecznie chce się dowiedzieć, co będzie w następnym odcinku, jak to się zakończy. Są momenty dające, hm, ciezko to ująć… “odpocząć od spokoju”- rzeczy, której brakuje w anime typu Kiniro Mosaic, Lucky Star, Acchi Kocchi itp.- dodawanie akcji w odpowiednich momentach. Dalej, openning mnie uwiódł, nie jest on taki, że będę go pamiętać przez wieki i w nocy jak mi się włączy to nie zasnę, ale też nie jest taki “bezsmakowy”. Jest, dosłownie, przyjemny. Mógłbym go słuchać cały czas i nie przeszkadzało by mi to, ani by mi się nie znudził ani tez nie miałbym później kłopotów z wyrzuceniem ciąglej muzyki z głowy, dla mnie świetny. Ending gorzej wypada, jest raczej nudniejszy. Nie mogę dac obiektywnej oceny temu anime niestety. Widzę, że nie jest ono wybitne, chociaż ma naprawdę świetne proporcje i fabułę, rozbudowane postacie i słodziutką kreskę. Jest na pewno jednym z lepszych, to na pewno. Chociaż, co poczulem pod koniec, mogłoby być więcej akcji, tajemnic. Ale to nie jest do końca anime tego typu. Ode mnie ocena bardzo wysoka. 2 sezon jest konieczny i prawie że pewny, bo z czego wiem anime ogólnie bardzo dobrze wypadło na rynku światowym i szczególnie w Japonii, a że jest od J.C. Staff- nie wierze, aby to porzucili. Tak, uwielbiam J.C. 😛 Mój największy bol to brak płci męskiej, bardzo tego brakuje. Nie żeby coś, ale zawsze to jakieś urozmaicenie… Wole zwykły romans od Yuri, o wiele bardziej. To mój najwiekszy ból w obecnej chwili. Aczkolwiek są szanse na to, ze drugi sezon będzie w tym guście lepiej rozbudowany. No bo…. Chiya dobrze wyjaśni, skąd się biorą dzieci, a jak odnajdzie mamę… To gdzie papa? 😉

  • >