Watashi no Shiawase na Kekkon

Tak jak dobrze się zaczyło, tak nijako się skończyło. Wiele odcinków przegadanych, świat trochę słabo się lepi jakby ktoś zapomniał o czymś wspomnieć w anime. Bardzo ładna animacja. 5/10

Początek super ale końcówka już do niczego. Zmarnowali potencjał świetnego romansu na rzecz shonena o onmyouji. Jakbym oceniał tylko początek bez zawahania dał bym 10. Niestety patrząc na całość mogę dać max 7 i to bardzo naciągane.

Bardzo dobra produkcja. Anime już od samego początku kreuje się świetnie, zarysowuje nam postacie i świat, choć patrząc się ogólnie można dojść do wniosku, że charaktery postaci są niezwykle skrajne, to jednak ma to swoje wytłumaczenie w fabule. Miyo jest osobą, której życie nie oszczędzało, rodzina ma ją gdzieś bo "nie posiada" zdolności nadprzyrodzonych, ma status co najwyżej pokojówki, a cała miłość przypada jej rozpieszczonej siostrze. Koleguje się z pewnym chłopakiem, który odwzajemnia jej uczucia ale... to jej siostra ma być wydana za niego, a Miyo ma być wydana tajemniczemu Kiyoka Kudou, który nie ma dobrej reputacji jeśli chodzi o żony... Romans tutaj jest dość sympatyczny, rozwija się dość naturalnie, a i inne relacje są tu fajnie poprowadzone. Najciekawiej rozwija się postać Miyo, a właściwie jej traum oraz wychodzenia z nich, co jest najważniejszym i jednocześnie najlepiej poprowadzonym wątkiem w tej serii. Wspaniale się ogląda jak Miyo tak zdeptana przez życie w końcu dostaje to na co zasługuje, dobrze robią sceny gdy musi o coś zawalczyć. Wątek nadprzyrodzony nie jest tu przesadzony, ma raczej klimaty starych chińskich filmów, więc nie ma co się spodziewać przesadzonych walk z coraz to nowymi możliwościami jak w isekajach. Anime trzyma poziom, trochę się rozczarowałem wątkiem supermocy, ale nie było to źle poprowadzone. Jeśli mówić o negatywach, to niestety, ale najciekawsza była pierwsza połowa, z jej domem i samo poznanie Kudou, kolejny który bardziej się skupia na nadnaturalnych mocach i pochodzeniu Miyo już tak mnie nie kupił. Sam romans też nie jest zaskakujący, podobnie jak osobowości bohaterów, które są zbyt oczywiste i nic nie zaskakują. Nie mniej, animacja, muzyka, wypadły naprawdę świetnie. 8/10, zapowiedziano sezon drugi, choć pewnie obejrzę to nie wiem o czym może być, gdyż historia tutaj, można uznać za historie zamkniętą.

Świetna seria pod każdym względem od grafiki i muzyki po fabułę. Znakomicie zbalansowano tutaj całą mieszankę gatunków dramat, okruchy życia i romans z dodatkiem nadprzyrodzonych zdolności. Żadne bowiem z wymienionych nie wysuwa się z czasem na pierwszy plan i nie tłumi pozostałych, dzięki czemu wszystko jest oddane w idealnych proporcjach. Nie jest to ani przesadnie łzawa i płaczliwa historyjka, nie jest to także typowe romansidło jakich wiele, ani też akcyjniak z super mocami nastawiony na walki. Nawet akcenty historyczne zostały tutaj odpowiednio stonowane i dopasowane aby uniknąć przerostu formy nad treścią. Ten tytuł jest wszystkim po trochu i to właśnie sprawia, że ta produkcja jest tak dobra. 10/10 i ulubione. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy (już zapowiedziany).

Bardzo świetne anime, ciekawa historia, ładna kreska i podoba mi się to, że autor dodał wątek fantasy (chodzi mi tu o ich magiczne zdolności (żywioł ognia, powietrza (bo chyba do tej pory tylko takie się pojawiły)). Aktualnie jestem na odcinku piątym (dzisiaj ma wyjść szósty odcinek) i już nie mogę się doczekać kolejnych. :) Mam teorię, że Miyo Saimori będzie mieć magie związaną z leczeniem albo coś związanego ze światłem (skoro pan Minoru Tatsuishi tak bardzo chcę ją mieć w swojej rodzinie).

.

Podoba mi się pierwszy odcinek!