
Chuunibyou demo Koi ga Shitai! Movie: Take On Me
Yuuta Togashi cierpiał w gimnazjum na tzw. „chuunibyou”, swego rodzaju „chorobę”, przez którą przechodzą dorastający nastolatkowie (okres buntu, przesadna nieśmiałość,…
Po tym, jak chłopak zdradza ją z inną dziewczyną, którą poznał w grze, Akane Kinoshita przekonuje się na własnej skórze, że chłopaki-gracze mogą być tak samo źli jak ich odmiana “offline”. Daje ona zatem upust swojej złości, zabijając w grze hordy potworów wraz z zapoznanym kolegą z gildii – Akito Yamadą.
Nietowarzyski i szorstki Yamada raczej nie jest typem osoby, przy której Akane mdleje. Jednak podczas gdy jego statystyki w grach mogą być naprawdę wysokie, Yamada nie ma żadnego doświadczenia w sprawach sercowych i wbrew wszelkim przeciwnościom, czuje się ona przez niego poruszona. Czy nawiązując tę nową przyjaźń, Akane może wstrząsnąć sercem Yamady?
Zwiastun:
anime odcinki online za darmo wysoka jakość
1 miesiąc
Przyjemna komedia z nawet fajnymi wstawkami komediowymi, które nie są jakoś przesadzone :) 8/10
2 miesiące
Bardzo przyjemna produkcja. Kojarzy mi się trochę z Wotaku ze względu na "nerdowy" charakter. Tam mieliśmy miłość otaku i gamera (?), tutaj gamera i początkującej gamerki. Bardzo delikatnie przedstawiony romans, który rozwija się powoli, ciepło. Relacje i interakcje między bohaterami pozwalają im poradzić sobie z rzeczywistością, w której czują się z różnych powodów nieco zagubieni. Postacie drugoplanowe są ciekawe, każda ma coś, co ją wyróżnia, czy to wyrazisty charakter czy ciekawą relację z inną postacią. Wstawki z ich interakcji w grze są przeuroczym przerywnikiem, czasem comic-relief'em, a czasem alegorią, stanowiącą podstawę do nauczenia się czegoś na temat rzeczywistości z pozornie niegodnego uwagi i powagi źródła, jakim wydaje się być gra MMO. Dodatkowo, chociaż nie jestem dużym fanem romansów, gdzie jedna ze stron jest wciąż uczniem, to tutaj ich relacja jest jak najbardziej zrozumiała, właściwa, świetnie przedstawiona i dobrze się ją oglądało. A, warto wspomnieć, że anime przedstawiło świetnie "rywalkę w miłości", jaką była Tsubaki, dając jej realistyczny zarodek miłości i prawdziwe, szczere motywy. Cała jej postać, w tym charakter i postępowanie, były świetne, bardzo realistyczne i bardzo piękne. Szczerze jej współczułam, wiedząc, że jej miłość nie zostanie odwzajemniona i cieszyłam się bardzo, że nie była tylko dźwignią fabuły, mającą pchnąć jedną z głównych postaci do przodu, ale była faktyczną postacią, z którą mogłam współodczuwać. Podobało mi się też, jak dojrzałe było jej postępowanie, odwaga, jaką w sobie znalazła i jak całe to przeżycie wzbogaciło ją emocjonalnie. Jedno z lepszych przedstawień wątku "rywala w miłości" w tego typu produkcjach. Produkcja jest lekka, bardziej na zabicie czasu albo obejrzenie czegoś wholesome, żeby zapewnić sobie przypływ endorfin. Polecam z czystym serduszkiem i zostawiam 7/10.
3 miesiące
Ciekawy romans
3 miesiące
Spoko romansik, tylko trochę rozciągnięty. Kreska spoko, te przejścia na chibi w ilości sporej, ale dodaje to elementu komediowego.
3 miesiące
Fajniusie
3 miesiące
Może nie w porę i za bardzo nie ma to już znaczenia bo anime się skończyło ale dlaczego do tej pory nikt nie poprawił tego zwiastuna?
3 miesiące
Hmmm trochę dziwne :)
3 miesiące
Bedzie 13 odcinek na stronie czy to tylko opóźnienie?
6 miesięcy
Jakoś nie czuję tego animca. Oceny nie daję,bo było by to krzywdzące. Porzucam po obejrzeniu niecałego pierwszego odcinka.