Frame Arms Girl Movie: Kyakkya Ufufu na Wonderland
A compilation movie of the TV series containing a newly added footage.
Daleko na północy świata znajduje się Brama Piekła, portal dawniej używany przez Władcę Demonów do inwazji na świat ludzi. Dzięki legendarnemu bohaterowi Shionowi Bladeartsowi, dzierżącemu Excalibur oraz jego lojalnej grupie towarzyszy, Brama została zapieczętowana, a demoniczne zagrożenie pokonane.
Niestety, pieczęć była niekompletna i zaczyna słabnąć, co pozwala demonom rozpocząć kolejną inwazję. Martwiący się o bezpieczeństwo swojej wioski, samolubny i zboczony farmer Touka Scott kopie pułapki, aby obronić się przed demonami. Ale nie trzeba się martwić, ponieważ Shion wyrusza, aby ponownie zapieczętować Bramę Piekła i uratować ludzkość!
Przynajmniej taki miał zamiar, ponieważ legendarny bohater nie żyje, wpadając w jedną z pułapek, które wykopał Touka. Na szczęście zajmowanie się zmarłymi jest specjalnością nekromantki Anri Haynesworth. Mimo że nie może go ożywić, Anri może przynajmniej uratować ich misję, wpychając duszę Touki do gnijącego ciała Shiona i pociągając go wraz z nimi na miejsce Bramy Piekła. Nie chcąc pozostać w tyle, przyjaciółka z dzieciństwa Touki, Yuna Yunis, dołącza do nich. Razem trójka wyrusza jako najmniej odpowiednia grupa, jaka kiedykolwiek próbowała ocalić świat!
Zwiastun:
Sesja wygasła
Proszę zalogować się ponownie. Strona logowania zostanie otwarte w nowym oknie. Po zalogowaniu można ją zamknąć i wrócić tutaj.
Fajne animu, trochę walki, trochę retrospekcji i duuuuuużżżżoooo zakolanówek. Polecam na chandrę można się pośmiać
Dusza zboczonego farmera Touki Scotta zostaje przeniesiona do ciała zmarłego dość niespodziewanie bohatera, który miał ocalić ludzkość, teraz to Touka musi wypełnić tę misję za niego. Zawiązanie fabuły jest w porządku, ale wykonanie już gorsze, zwłaszcza, że protag przez większość sezonu działał mi na nerwy jako postać w ogóle – bardzo irytujący. Seria miała być zapewne tytułem czysto rozrywkowym i jako taka ogólnie spełnia swoje zadanie, niemniej większa jej część trąci takimi głupotami, że ręce opadają. Yuna i inne dziewczyny (z wyjątkiem Anri) odpowiadają w głównej mierze za elementy fanserwisu i niewiele więcej. Generalnie mam nic do takich produkcji, a nawet je lubię, tutaj jednak ewidentnie coś mi nie zagrało, w związku z czym męczyłem się podczas seansu i zapewne do tego tytułu nie wrócę – 5/10.
6/10